
"To zazwyczaj dzieje się wieczorami. Zaczynam cała drżeć, dygotać. Tracę świadomość, upadam na podłogę i nic nie pamiętam" - opisuje swój stan Monika Miller. Co dzieje się z młodą celebrytką?
Nie tak miało wyglądać życie wnuczki byłego premiera. Monika Miller miała szansę, aby zaistnieć w show-biznesie. Próbowała swojej kariery jako modelka oraz wokalistka. Z powodzeniem wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Wydawało się, że wielki świat stanął przed nią otworem. Wówczas zaczęła chorować. Z początku nie wiedziała co jej jest. Ból narastał i stał się nie do wytrzymania. Dosłownie wyła, nie mogąc wstać z łóżka.
Dopiero po długim czasie intensywnych badań lekarze stwierdzili, że cierpi na chorobę Hashimoto, poprzedzającą cukrzycę insulinooporność, zaobserwowano również u niej guz w postaci niebezpiecznego grasiczaka, który zazwyczaj ma podłoże nowotworowe. Ostateczna diagnoza brzmiała jak wyrok - fibromialgia. To przewlekłe, niezapalne schorzenie tkanek miękkich. Celebrytka cierpi również na dysfunkcję przełyku.
Na tym jednak nie koniec. Monika zaczęła dostawać ataków padaczki. Na szczęście mieszka ze swoim chłopakiem, który pomaga jej w cierpieniu i jest przy niej, kiedy doznaje napadów epileptycznych.
To są ataki związane ze stresem pourazowym. [...] To zazwyczaj dzieje się wieczorami. Zaczynam cała drżeć, dygotać. Tracę świadomość, upadam na podłogę i nic nie pamiętam. Mam oczy wywrócone do góry. Wiem to tylko dlatego, bo mój chłopak mi opowiadał, jak to wygląda - przekazała w rozmowie z Plotkiem.
Mimo narastających problemów ze zdrowiem postanowiła się nie poddawać. Chce zawalczyć o swoją zawodową przyszłość. Otrzymała rolę Żanety w serialu "Gliniarze", na której bardzo jej zależało. Niestety padaczka może mocno utrudniać jej pracę.
ZOBACZ: Drastycznie pogorszył się stan zdrowia Moniki Miller. "Całą rodzinę to martwi"
Dopiero teraz będę musiała uprzedzić ekipę, że może się wydarzyć coś takiego. Uprzedzę ich, żeby nie wzywać karetki i nie robić z tego nie wiadomo czego, bo to jest atak, wydarzy się i przechodzi - tłumaczy celebrytka.
Życzymy Monice, aby szybko wróciła do pełni zdrowia.
fot. Instagram/monika.milller, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie