
Kuba Badach ostatnio nie ma szczęścia do koncertów. Niedawno została odwołana trasa koncertowa Christmas Time, podczas której wraz z innymi artystami miał śpiewać kolędy. Innym razem jego występ zakończył się nieszczęśliwie - został sparaliżowany od pasa w dół.
Odkąd Kuba Badach został trenerem w ostatniej edycji "The Voice of Poland", zwraca coraz większą uwagę internautów. Jego sprzeczki i przekomarzanie się z Michałem Szpakiem w muzycznym talent show TVP2 widzowie uznali za urocze.
Choć mąż Oli Kwaśniewskiej odnosi sukcesy medialne, w ostatnich czasach kariera koncertowa artysty nie zawsze należy do udanych. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia organizator odwołał koncerty z trasy Christmas Time, podczas których oprócz Kuby Badacha mieli zaśpiewać: Kayah, Natalia Kukulska, Michał Szpak, Grzegorz Hyży oraz Andrzej Piaseczny.
Artysta nie krył oburzenia, ponieważ anulowanie wydarzeń odbyło się niemal w ostatniej chwili.
Właśnie wsiadam do samolotu, żeby wrócić do Warszawy na jutrzejszy koncert, a tu taka siurpryza... Wszystkich państwa, których miałem nadzieję spotkać jutro na Torwarze najmocniej przepraszam, ale podobnie jak wy, zostałem zrobiony "w bambuko" - przekazał na Instagramie mocno rozczarowany.
Już wcześniej zdarzały mu się występy, o których wolałby nie pamiętać. Podczas jednego z nich doznał paraliżu. Koncert skończył się dla niego wyjątkowo nieprzyjemnie.
To było niebywałe, że podczas tego koncertu, gdzie akurat wyszedłem z covidu, poziom stresu był taki, że dostałem tam wszystkiego. Sparaliżowało mnie od pasa w dół. Miałem jakieś straszne zapalenie odcinka lędźwiowego. Potem się skończyło covidem, byłem chory. Myślałem, że to jest ostatni koncert w moim życiu. Myślałem, że zdechnę na tej scenie - wyznał w radiowej Trójce.
SPRAWDŹ: Kuba Badach popłakał się ze szczęścia. Mówi o "DZIECKU" z Olą Kwaśniewską!
Kiedy nie koncertuje, jest prawdziwym domatorem. Zapytany o to, z kim dogaduje się lepiej - z teściem czy teściową, odparł, że z "obydwojgiem ma super przelot". Jednak pewna domowa czynność połączył go w szczególny sposób z Jolantą Kwaśniewską.
Oboje [teściowie] mają super poczucie humoru i każdy ma swoje wady i zalety. Moją zaletą jest to, że potrafię sprzątać, więc teściowa mnie lubi, no bo ona też lubi sprzątać, więc jesteśmy oboje po prostu freakami porządków - zdradził w podcaście "Coolturalne rozmowy".
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.