
Podczas gali Węże 2022 doszło do niebywałego skandalu. Stand-uper, komentując nominację za scenę seksu z knurem, wymienił Dorotę Wellman. Po fali krytyki w mediach społecznościowych, postanowił przeprosić dziennikarkę.
Węże to rozdawane co roku nagrody za najgorsze polskie filmy roku. Z pewnością do tej pory wielu laureatów po cichu utyskiwało na to, że zdobyli te niechlubne statuetki. Jednak nigdy do tej pory nie doszło do takiego skandalu podczas uroczystości, jaki miał miejsce tym razem.
W pewnym momencie początkujący stand-uper Mateusz Szelest, gratulując nominacji Jackowi Belerowi za scenę seksu z knurem w filmie "Wesele", wymienił nazwisko Doroty Wellman:
Chciałbym złożyć wielkie gratulacje na ręce Jacka Belera. Szczególnie za odwagę. Ja bym się na przykład nie odważył zagrać w scenie erotycznej z Dorotą Wellman - stwierdził.
Publiczność nie zareagowała, więc postanowił wyjaśnić:
Chodzi mi o ten gwałt świni, tak.
Kiedy w mediach społecznościowych zaczął być krytykowany ze tę skandaliczną wypowiedź, postanowił przeprosić dziennikarkę.
Przepraszam. Przepraszam wszystkich za moje słowa, które wypowiedział na wczorajszej gali Węży. Absolutnie nie ma żadnego usprawiedliwienia na to, co padło z moich ust. (...) doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nigdy nie osiągnę tego, co Pani Dorota Wellman, której należy się bezwzględny szacunek za jej działalność, którą prowadzi. Codziennie motywuje setki, a może nawet i tysiące osób do działania, do ciężkiej pracy. Chciałbym również w tym miejscu pogratulować Pani Dorocie Wellman fanów, którzy stanęli w jej obronie. "Żart", który wczoraj padł z moich ust, jest jedynie znakiem, że jedynym knurem byłem wczoraj ja. Nie ukrywam tego, po raz kolejny mogę jedynie powiedzieć, przepraszam. (...) - napisał na Facebooku.
Dorota Wellman kilkakrotnie mówiła publicznie o niemiłych reakcjach niektórych osób na jej widok.
Słyszę o sobie "świnia", "baleron", "wieloryb". Nie będę się wieszać z tego powodu, bo to jest dla mnie mało istotne. Ja wiem, kim jestem. A to, że ktoś lubi pluć, to niech sobie pluje. Myślę, że nie należy się tym przejmować - powiedziała w rozmowie z Agatą Młynarską.
ZOBACZ: Dorota Wellman o komentarzach na plaży: Rechoczą obleśnie i robią niestosowne uwagi!
Wyjaśniła, że jej waga spowodowana jest chorobą, z którą walczy od lat.
Moja waga to konsekwencja zaburzeń gospodarki hormonalnej, które będą ze mną do końca życia. No albo można było mieć dziecko, albo zaburzenia hormonalne, to ja już wybieram dziecko i nawet nie dyskutuję - wyznała dziennikarka.
fot. TVN/mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie