Reklama

Dorota Gardias ma nowotwór piersi: Życie przeleciało mi przed oczami

13/09/2021 18:08

Popularna prezenterka pogody podczas rutynowego badania dowiedziała się, że ma guz w piersi. Jeszcze w tym miesiącu czeka ją operacja.

To nie był dobry czas dla Doroty Gardias. Latem ubiegłego roku zachorowała na COVID-19. Zakaziła się koronawirusem od córki. Razem trafiły do szpitala, ale prezenterka przeszła chorobę ciężej niż jej latorośl. Wyszła z choroby z licznym powikłaniami. Cierpiała na mgłę mózgową, duszność, wypadały jej włosy.

 

Dorota Gardias ma nowotwór piersi

W lipcu tego roku zgłosiła się na badanie kontrolne. Podczas przeprowadzonego prześwietlenia USG stwierdzono u prezenterki guz piersi o wielkości 1 centymetra.

Gdy usłyszałam, że to nowotwór i jak najszybciej trzeba zrobić operację, życie przeleciało mi przed oczami - wyznała w rozmowie z magazynem "Party".

Gwiazda przeżyła załamanie. Przepłakała kilka dni, w jej głowie rodziły się najczarniejsze scenariusze. Prezenterce zlecono kolejne badania, a następnie skierowano na operację usunięcia guza.

Operację będę miała na koniec września. Po wynikach histopatologii będzie wiadomo, jak dalej ma przebiegać leczenie - poinformowała.

ZOBACZ: Niepokojące powikłania pocovidowe u Doroty Gardias. Zadzwoniła po pomoc do szpitala

Dorota postanowiła zwolnić tempo. Razem w braćmi kupiła ziemię na Roztoczu. Chcą tam razem prowadzić gospodarstwo agroturystyczne. Teraz radzi kobietom, aby regularnie przechodziły mammografię.

Róbcie je i nie ignorujcie żadnych niepokojących symptomów, bo mamy dla kogo żyć - zaapelowała.

Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. To 23 procent spośród wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe. Co roku na raka piersi zapada 1,5 miliona kobiet na całym świecie. W związku z tym wskazane są regularne badania piersi.

ZOBACZ WIDEO:

 

fot. Instagram/dorotagardias

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    monikaa - niezalogowany 2021-09-14 12:50:29

    ja opowiem moją historię ku przestodze aby słuchać jakie ciało nam wysyła sygnały u mnie było tak, swędzenie skóry szyi poprzedzało moją diagnozę o złośliwym nowotworze piersi i mimo iż zgłaszałam to lekarzom bagatelizowali ten fakt a wręcz byli zdziwieni , dopiero po usunięciu nowotworu swędzenie ustało. wspierałam się też olejkami CBD za radą pielegniarki na onkologii w poznaniu na garbarach i kupiłam olej CBD 5 % decarboxylated Konopnej Farmacji na Ratajczaka w Poznaniu podaje adres dlatego że warto kupić takie rzeczy z sprawdzonych źródeł podejrzewam że też można zamówić coraz więcej jest punktów gdzie można zamiast olejku kupić wodę znam taki już przypadek :( 25 kropel dziennie tak mi poradziła ta pielęgniarka ... i wierzę że dzięki CBD temu zero przerzutów bo ma takie właściwości blokujące !!! Tylko dzięki własnej dociekliwości i zrobionym badaniom prywatnie zdiagnozowano nowotwór w początkowym stadium.Lekarz nawet protestował i nie chciał mi zrobić punkcji gdyż uważał że to za mała zmiana. A więc obserwujmy własne ciało ono wskazuje nam że dzieje się coś złego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Wideoportal.TV




Reklama
Wróć do