
Popularna prezenterka pogody podczas rutynowego badania dowiedziała się, że ma guz w piersi. Jeszcze w tym miesiącu czeka ją operacja.
To nie był dobry czas dla Doroty Gardias. Latem ubiegłego roku zachorowała na COVID-19. Zakaziła się koronawirusem od córki. Razem trafiły do szpitala, ale prezenterka przeszła chorobę ciężej niż jej latorośl. Wyszła z choroby z licznym powikłaniami. Cierpiała na mgłę mózgową, duszność, wypadały jej włosy.
W lipcu tego roku zgłosiła się na badanie kontrolne. Podczas przeprowadzonego prześwietlenia USG stwierdzono u prezenterki guz piersi o wielkości 1 centymetra.
Gdy usłyszałam, że to nowotwór i jak najszybciej trzeba zrobić operację, życie przeleciało mi przed oczami - wyznała w rozmowie z magazynem "Party".
Gwiazda przeżyła załamanie. Przepłakała kilka dni, w jej głowie rodziły się najczarniejsze scenariusze. Prezenterce zlecono kolejne badania, a następnie skierowano na operację usunięcia guza.
Operację będę miała na koniec września. Po wynikach histopatologii będzie wiadomo, jak dalej ma przebiegać leczenie - poinformowała.
ZOBACZ: Niepokojące powikłania pocovidowe u Doroty Gardias. Zadzwoniła po pomoc do szpitala
Dorota postanowiła zwolnić tempo. Razem w braćmi kupiła ziemię na Roztoczu. Chcą tam razem prowadzić gospodarstwo agroturystyczne. Teraz radzi kobietom, aby regularnie przechodziły mammografię.
Róbcie je i nie ignorujcie żadnych niepokojących symptomów, bo mamy dla kogo żyć - zaapelowała.
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. To 23 procent spośród wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe. Co roku na raka piersi zapada 1,5 miliona kobiet na całym świecie. W związku z tym wskazane są regularne badania piersi.
ZOBACZ WIDEO:
fot. Instagram/dorotagardias
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ja opowiem moją historię ku przestodze aby słuchać jakie ciało nam wysyła sygnały u mnie było tak, swędzenie skóry szyi poprzedzało moją diagnozę o złośliwym nowotworze piersi i mimo iż zgłaszałam to lekarzom bagatelizowali ten fakt a wręcz byli zdziwieni , dopiero po usunięciu nowotworu swędzenie ustało. wspierałam się też olejkami CBD za radą pielegniarki na onkologii w poznaniu na garbarach i kupiłam olej CBD 5 % decarboxylated Konopnej Farmacji na Ratajczaka w Poznaniu podaje adres dlatego że warto kupić takie rzeczy z sprawdzonych źródeł podejrzewam że też można zamówić coraz więcej jest punktów gdzie można zamiast olejku kupić wodę znam taki już przypadek :( 25 kropel dziennie tak mi poradziła ta pielęgniarka ... i wierzę że dzięki CBD temu zero przerzutów bo ma takie właściwości blokujące !!! Tylko dzięki własnej dociekliwości i zrobionym badaniom prywatnie zdiagnozowano nowotwór w początkowym stadium.Lekarz nawet protestował i nie chciał mi zrobić punkcji gdyż uważał że to za mała zmiana. A więc obserwujmy własne ciało ono wskazuje nam że dzieje się coś złego.