
Żona Roberta Lewandowskiego pilnie strzeże swojej prywatności. W wywiadach zawsze pilnuje, by nie powiedzieć o słowo za dużo. Trenerka opublikowała właśnie krótki film biograficzny, w którym opowiada o swoim dzieciństwie i buncie wobec ojca.
Anna Lewandowska to osoba, która raczej rzadko pozwala sobie na chwile szczerości. W wywiadach jest raczej powściągliwa i nieufna. Tym razem zaskoczyła swoich fanów, publikując na Instagramie szczere 4-minutowe wideo przedstawiające sceny z jej prywatnego życia i mnóstwo osobistych przemyśleń.
Trenerka zdradza, że pierwsze lata życia spędziła w Łodzi, ale będąc dzieckiem przeprowadziła się wraz z rodzicami do Warszawy. Jej ojciec, który jest operatorem filmowym, dostał kontrakt w stolicy. Nastoletnia Ania była zafascynowana światem filmu. Często wstawała o 5 rano, by pojechać z tatą na plan filmowy. Rozważała więc studia w Łódzkiej Szkole Filmowej, chciała bowiem zostać operatorem filmowym tak jak jej tata. Ojciec Ani stracił jednak uznanie w jej oczach, gdy opuścił rodzinę. To być może na zawsze zaważyło na życiu Anny.
W pewnym momencie losy mojej rodziny wyszły jak wyszły i ja się odcięłam. To był taki bunt pewnie. Rodzice po prostu się rozstali. Wcześniej byłam córką taty zapatrzoną w tę samą branżę, ale w końcu powiedziałam: nie chcę tego robić! W momencie kiedy zostaliśmy z mamą, mój wujek powiedział: czas na karate. Spróbuj!
I tak rozpoczęła się przygoda Anny ze sztukami walki. Na początku trenowała w Pruszkowie. Tam też poznała swojego pierwszego mentora Jerzego Szcząchora, który jak sama przyznaje, stał się jej drugim tatą.
Ania mówi też o tym, w jak dużym stopniu sport ukształtował jej charakter.
Sport dał mi właśnie tę waleczność, ten szacunek do ludzi, bo w karate jest coś takiego, że musisz się ukłonić (…). Mimo tego, że ktoś Ci przed chwilą złamał nos na macie.
ZOBACZ: Anna i Robert Lewandowscy spodziewają się drugiego dziecka!
Dużą część nagrania Lewandowska poświęciła swojej ukochanej dyscyplinie sportu - karate. Sportsmenka przyznała, że to bardzo pomogło jej zbudować poczucie własnej wartości, zwłaszcza w obliczu odrzucenia przez tatę.
Swoją wartość poznałam dzięki karate. Później poznałam ją dzięki Robertowi i dzięki moim przyjaciołom, dzięki rodzinie.
Lewandowska zapewnia też, że kiedy urodziła swoją córkę Klarę, odkryła swoją kobiecość. W jednym z poprzednich wywiadów "Lewa" przyznała, że miała nadzieję, iż jej pierwsze dziecko będzie chłopcem. Szybko jednak przyzwyczaiła się do myśli, że będzie mamą dziewczynki.
Film podsumowują sceny z obozów Lewandowskiej, gdy uśmiechnięta trenerka przybija piątki ze swoimi podopiecznymi.
Myślicie, że ten film to zapowiedź kolejnego ”secret projectu” Ani?
fot. Instagram/annalewandowskahpba
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie