
Bohaterka popularnego programu TTV zachwyca odmienioną sylwetką. Po fałdkach i boczkach nie ma ani śladu! Internauci są zachwyceni metamorfozą swojej idolki.
Agnieszka Kotońska jest bohaterką "Gogglebox. Przed telewizorem". Wraz z mężem Arturem oraz synem Dajanem z kanapy w swoim pokoju w zabawny sposób komentuje popularne programy rozrywkowe oraz telewizyjne seriale.
Agnieszka zdobyła pokaźne grono fanów, którzy obserwują jej życie na Instagramie. Z uwagą przyglądają się przemianie celebrytki, która postanowiła schudnąć i ostro wzięła się na siebie. W rezultacie zrzuciła aż 30 kilogramów żywej wagi.
Teraz, w okresie wakacyjnym, z dumą prezentuje swoją nową sylwetkę. Jej najnowsze zdjęcie znad basenu zachwyciło jej fanów.
Można marzyć i nic z tym nie robić, siedzieć, myśleć i nic nie zrealizować. Życie biegnie do przodu, nie pozwól, żebyś tylko usiadł i marzył. Cudownego weekendu kochani - napisała filozoficznie.
Nie ukrywa, że w jej przypadku spadek wagi okraszony został dużym wysiłkiem. W związku z tendencją do tycia cały czas musi się kontrolować.
Ciężko było. Łzy, pot, ćwiczenia, dieta, suplementacja. Wyrzekłam się po prostu wszystkiego. Chociaż na wakacjach mam tak, że odpinam guzik od spodni, trochę sobie dietę luzuję i mam trzy kilo więcej. Wrócę do domu i wrócę na siłownię, do moich ukochanych warzyw, szejków. 30 kilogramów to była totalna orka - przyznała w rozmowie z Jastrząb Post.
W innym wywiadzie opisała ze szczegółami swoje sposoby na schudnięcie. Zawsze musi pamiętać o właściwej diecie oraz odpowiednim zestawie ćwiczeń.
Zamienić schabowego z ciemnym sosem, pieczonymi ziemniakami i kapustą, do tego niekończąca ilość słodkiego gazowanego napoju na zdrowe warzywa i kurczaka na parze popijane wodą graniczyło z mega poświęceniem. Moja przemiana - metamorfoza - okupiona była czasem płaczem w poduszkę. Wtedy, kiedy wszyscy imprezowali, jedli i pili, ja wyciskałam siódme poty na bieżni. Nie, że musiałam, ale chciałam. Nawet nie macie pojęcia, ile razy chciałam to wszystko rzucić. Szczerze, miałam dwa potknięcia, mówiłam, że już więcej nie dam rady, że już nie chcę, ale szybko wracałam do starych zdjęć i od razu w głowie zapalała się zielona lampka do działania. Początki zawsze są najtrudniejsze - wyznała w rozmowie w Plejadą.
Dzięki temu teraz może wszystkim z dumą zaprezentować swoją odmienioną sylwetkę w bikini.
fot. Instagram/agnieszkakotonska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie