
Popularna dziennikarka na wiele miesięcy zaszyła się w słonecznej Hiszpanii. Teraz musiała wrócić do kraju, aby podreperować swoje zdrowie. Co jej dolega?
Pandemia zmieniła dotychczasowe życie Agaty Młynarskiej. Dziennikarka zawiesiła swoją pracę w telewizji i postanowiła się wyciszyć. W październiku 2020 roku wyjechała do Hiszpanii na krótkie, dwutygodniowe wakacje. Okazało się, że została tam znacznie dłużej. Wraz z mężem wynajęła dom, adoptowała psa ze schroniska i postanowiła odpocząć.
Nie ukrywała, że cierpi na depresję, zaś z jej zdrowiem fizycznym nie jest najlepiej. W końcu podjęła decyzję o powrocie i przed kilkoma dniami pojawiła się w Warszawie.
Podjęłam decyzję o powrocie, bo mam problemy ze zdrowiem. I choć nie wyglądam, bo się nie poddaję, toczę swoją prywatną, potężną walkę, którą, mam nadzieję, uda mi się wygrać - przyznała w rozmowie z "Super Expressem".
Dziennikarka cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna. To przewlekłe zapalenie jelit, które powoduje biegunkę, bóle brzucha, anemię, utratę masy ciała i niedożywienie. Może prowadzić do powstania rak jelita grubego.
Po paru latach fajnego wyspokojenia, po infekcji, którą przeszłam i dużej dawce stresów, jaką miałam, napięciu i rozłące, która na początku była dla mnie bardzo trudna, podjęłam decyzję o tym, że spróbuję zawalczyć z tym, co mnie spotkało w Hiszpanii. Miałam straszny rzut na stawy. Najpierw zaczęły boleć achillesy, potem zaczęły boleć mnie łokcie i kolana. Ten ból wędrował - zwierzyła się.
PRZECZYTAJ TEŻ: Agata Młynarska walczy z ciężką chorobą: Życie wyrzuciło mnie na skraj rozpaczy
Mimo dolegliwości, nie wahała się, aby poddać się szczepieniu przeciwko COVID-19.
Odpowiedź była jedna i ostateczna. Nieznosząca sprzeciwu: TAK! Oczywiście każdy robi to, co chce. Tylko potem jak trwoga, to dzwonimy do pogotowia, lekarzy etc. Jakoś okłady z suszonego siana czy inne wynalazki nie pomagają na zapalenie płuc, raka, odrę, gruźlicę, różyczkę, polio czy covid-19. Nie wchodzę w dyskusję z tymi, którzy wiedzą lepiej, choć ich wiedza pochodzi z niewiadomych źródeł czy internetu. Dziś wiemy jedno - ta szczepionka może nam wszystkim pomóc. I tego się trzymam! Jestem wzruszona i szczęśliwa - napisała na Instagramie.
Teraz skupia się na tym, aby poukładać swoje sprawy zdrowotne i funkcjonować w taki sposób, jak życzy sobie jej serce i umysł.
fot. Instagram/agata_mlynarska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie