Reklama

Paulina Smaszcz i drwiny z syna Izabeli Janachowskiej. Komentarz nie pozostawia złudzeń

12/11/2022 06:00

"Dziecko, po co ci to?" - zapytała Paulinę Smaszcz jej mama i zapłakała. Tymczasem "kobieta petarda" udostępniła bulwersujący wpis na temat synka Izabeli Janachowskiej.

Konflikt Pauliny Smaszcz z Izabelą Janachowską i jej mężem Krzysztofem Jabłońskim trwa. Po tym jak Paulina Smaszcz stwierdziła, że prowadząca "Taniec z gwiazdami" wyszła "za milionera, czyli strzela sobie z nim dzidziusia, a on opuszcza żonę, która jest w średnim wieku", Krzysztof Jabłoński pogroził jej prawnikiem.

 

Paulina Smaszcz i drwiny z syna Izabeli Janachowskiej

Paulina Smaszcz nie ustaje jednak w komentowaniu znanego małżeństwa. Nazwała Jabłońskiego "tatą-dziadkiem", a teraz udostępniła post, na którym ktoś wyśmiewa się z imienia trzyletniego synka Janachowskiej i Jabłońskiego.

Od zawsze wiedziałam, że poza mężem milionerem niczego sama nie osiągnęła. I jak można nazwać dziecko "Krisek"? Szkoda, że nie Brajan. Pani Paulino, pani jest klasą samą w sobie. Piękna, szczera i mądra, a takich cech pani Izabela nie posiada. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki - napisano w udostępnionym wpisie.

Paulina Smaszcz udostępniła tekst i podziękowała:

Ogromnie dziękuję za wsparcie - napisała i dodała trzy czerwone serduszka.

Internauci nie pozostawili suchej nitki na byłej dziennikarce. W komentarzach pojawiły się liczne wyrazy oburzenia.

Jak bardzo zepsutym trzeba być, by wypowiadać się w tak obrzydliwy sposób o dziecku? Pani nie jest żadną petardą. Rozumiem, że ma pani żal, że milionera znalazła, ale żeby w taki sposób mówić o dziecku?! Przecież ten chłopiec kiedyś dorośnie i może to przeczyta. Pomyślała pani jakie mogą być tego konsekwencje? (...) Pani się powinna wstydzić - piszą internauci pod wpisami "kobiety petardy".

 

ZOBACZ: Paulina Smaszcz zakpiła z męża Janachowskiej: Wystawiła tatę-dziadka, żeby stanął w jej obronie

Niedawno Paulina umieściła na Instagramie zdjęcie ze swoją mamą Zofią. Przyznała w podcaście Anny Zejdler, że jej mama jest zrozpaczona tym, co dzieje się wokół niej i ma związek z jej byłym mężem Maciejem Kurzajewskim.

Moja mama płacze, bo jest zrozpaczona tymi komentarzami. Mówi: dziecko, po co ci to? Tym bardziej, że moja mama bardzo lubi Maćka i w ogóle ma też z nim bardzo dobre relacje. Ja mówię: mamo, ja nie powiedziałam o nikim niczego złego. Nie użyłam żadnych przymiotników, które by były wulgarne, agresywne, które by kogoś deprecjonowały. Powiedziałam prawdę. To wszystko - zapewniła.

fot. Instagram/paulina.smaszcz, izabelajanachowska, Studio69

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do