Reklama

Paulina Smaszcz straci kontrakt reklamowy? To efekt jej wypowiedzi na temat byłego męża

24/10/2022 06:00

Wypowiedzi byłej dziennikarki na temat eks męża mogą spowodować, że przestanie pełnić funkcję ambasadorki marki kosmetycznej. "Żadna firma z branży nie może przejść obok czegoś takiego obojętnie" - twierdzi ekspertka.

Paulina Smaszcz swoimi wypowiedziami na temat byłego męża spowodowała nie lada zamieszanie. Zaraz po tym, kiedy Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski ujawnili, że są parą, złożyła im gratulacje. A następnie napisała, że ich romans zaczął się przed trzema laty w trakcie programu "Czar par". Maciej Kurzajewski był wówczas mężem Pauliny Smaszcz. Rozwiedli się kilka miesięcy później.

W ostatnim wywiadzie Paulina opowiadała z kolei, że ich dwaj synowie nie mieli pojęcia o tym, że ich ojciec jest w związku z gwiazdą "M jak miłość". Przyjęli tę informację "bardzo źle".

 

Paulina Smaszcz straci kontrakt reklamowy?

Paulina Smaszcz przed laty pracowała jako dziennikarka i prezenterka TVP. Obecnie prowadzi szkolenia motywacyjne pod hasłem "Kobieta Petarda". Jest również ambasadorką marki dermokosmetyków sprzedawanych w aptekach oraz drogeriach. W związku z jej kontrowersyjnymi wypowiedziami może stracić kontrakt.

Jej obecny wizerunek i to, co mówi, nie jest spójne z filozofią marki, która stawia na klasę i dobry styl w życiu kobiety. Żadna firma z branży nie może przejść obok czegoś takiego obojętnie. Ambasador kosmetyków sprzedawanych w aptekach musi kojarzyć się pozytywnie. Jest wiele innych znanych kobiet, które mogą ją zastąpić w tej roli - przekazała Jastrząb Post osoba pracująca w firmie reklamowej zajmującej się segmentem beauty.

 

ZOBACZ: Paulina Smaszcz zaatakowała Kurzajewskiego i Cichopek: Okłamywali moich synów, swoje rodziny i widzów!

Z kolei inna specjalistka zajmująca się PR-em w branży marek kosmetycznych twierdzi, że jej wypowiedzi w stosunku do byłego męża oraz jego wybranki miały zbyt agresywny charakter.

Paulina zaatakowała nie tylko byłego męża, ale także jego partnerkę. To ona zmusiła ich do ujawnienia się. Taki skandal wizerunkowy nie jest potrzebny żadnej marce. Trudno nie odnieść wrażenia, że cała afera została rozkręcona właśnie przez nią w momencie, kiedy zaczęła publikować komentarze. Jakby tego było mało, nie zatrzymała się na jednym wpisie. Teraz zaczyna udzielać wywiadów, w których wyciąga coraz więcej prywatnych rzeczy. To dość zaskakująca postawa jak na osobę, która od lat jest menedżerką projektów public relations.

Poczynania Pauliny Smaszcz spotkały się z falą krytycznych opinii w internecie. Ekspertka uważa, że to może przełożyć się na negatywny odbiór reprezentowanej przez nią marki.

fot. Instagram/paulina.smaszcz, katarzynacichopek

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do