
Norbi wyjawił prawdę o swojej przeszłości. Nie ukrywa, że uzależnił się od hazardu i alkoholu. Stracił przy tym ogromne pieniądze. Na domiar złego wielokrotnie zdradzał swoje dwie pierwsze żony. "Myślałem, że to jest zabawa" - przyznał w przypływie szczerości.
Norbi największą popularność zyskał dzięki przebojowi "Kobiety są gorące" oraz swojej karierze w TVP, a zwłaszcza programowi "Koło Fortuny", który prowadziła przez pięć lat.
Po raz pierwszy ożenił się w wieku 21 lat. Jego małżeństwo z żoną Julią przetrwało lat 13. Owocem tego związku jest córka prezentera - Iga. Z drugą żoną przeżył 10 lat. W 2016 wziął ślub z trzecią wybranką - Marzeną Chełmińską, z którą jest do dzisiaj.
W rozmowie z Żurnalistą przyznał się do wielokrotnych zdrad.
Wiesz, jak było z pierwszą zdradą tuż przed karierą? Byłem jeszcze Norbertem Dudziukiem. Jak zdradziłem ją z koleżanką, to przyszedłem do domu i wiesz, co zrobiłem? Poszedłem pod prysznic, bo wydawało mi się, że ja to zmyję z siebie - zwierzył się.
Potem przyszły następne zdrady. Dziś Norbi nie rozumie swojego dawnego postępowania.
Ten pierwszy raz tylko musisz przejść. Poszło, jak z bicza strzelił. Teraz mam pytanie do siebie i do wszystkich. Jak to jest, że teraz ja swojej żony nie zdradziłem? To chodzi tylko o lata? Wtedy myślałem, że to jest zabawa - to jest show-biz. Zawsze będą pieniądze. Ale pierwszy raz to zrobiłem, jak byłem prezenterem radiowym. Teraz otwieram oczy, co ja robiłem. Po co? - zapytał retorycznie.
SPRAWDŹ: Wiadomo kto zastąpi Norbiego i Izę Krzan w "Kole Fortuny". To ogromne zaskoczenie!
Przez jego notoryczną niewierność rozpadło się również jego drugie małżeństwo.
Drugi związek - równia pochyła. Powiedziałem wprost - przynajmniej tyle, że jej nie oszukiwałem. Gdy romans się rozpoczął - przyjechałem do domu i powiedziałem: "Nie ma to sensu. Jest inna osoba". Były jeszcze próby powrotu - nieudane zupełnie.
Jednak to nie wszystko. Norbi uzależnił się od alkoholu i hazardu. Grał nałogowo w ruletkę i blackjacka. W jeden wieczór potrafił stracić 120 tysięcy złotych. Na szczęście te czasy to już dla niego przeszłość, którą niezbyt miło wspomina.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie