
W mocnych słowach oskarżył gwiazdkę o wymyślenie kariery w indyjskim Bollywood. Natalia Janoszek wydała oświadczenie, w którym zapowiedziała pozew sądowy przeciwko dziennikarzowi.
Niedawno wybuchł kolejny skandal w show-biznesie. Dziennikarz Krzysztof Stanowski oskarżył Natalię Janoszek o to, że wymyśliła karierę w Bollywood - hinduskim przemyśle filmowym. Dał do zrozumienia, że gwiazda show "Twoja twarz brzmi znajomo" opowiadała nieprawdę o tym, że jest gwiazdą w Indiach. Twierdzi, że zagrała tam zaledwie niewielkie role w kilku mało znanych produkcjach.
Gdybyśmy chcieli przenieść karierę Natalii z Bollywood do Polski, to Natalia byłaby babką potrąconą na pasach w piątym odcinku "W11 - Wydział Śledczy" albo byłaby woźną w czternastym odcinku paradokumentu "Szkoła". (...) To najlepiej poprowadzony kit w historii polskich mediów. Nikt tak profesjonalnie nie zmyślił samego siebie i tak sukcesywnie, brnąc w to kłamstwo, nie doszedł tak daleko, jak Natalia Janoszek - stwierdził w programie "Dziennikarskie Zero".
Po dłuższym czasie Natalia Janoszek przerwała milczenie. Twierdzenia Stanowskiego nazwała "oszczerstwami" i "pomówieniami".
W dniu 23.05.2023 w swoim materiale wideo pan Krzysztof Stanowski postanowił bezprawnie i bezpodstawnie naruszyć moje dobra osobiste. Przedstawił w nim informacje nieprawdziwe, mylące opinię publiczną, a poprzez brak ich rzetelnej weryfikacji. Skierował oszczerstwa i pomówienia wobec mojej osoby - przekazała w wydanym oświadczeniu.
Zapewniła, że dziennikarz, chcąc ją ośmieszyć, zastosował wobec niej półprawdy oraz hejt. Za wszelką cenę starał się udowodnić, że jej kariera jest sfingowana.
Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, w tym negatywnej oceny czyichś dokonań zawodowych. Na tym polega też praca prawdziwych dziennikarzy, starających się dociec prawdy. Krytyka nie może jednak zmierzać do ośmieszenia i zniszczenia innej osoby. W imię wolności słowa nie można bezkarnie oczerniać. Mówić półprawdę i wyzywać drugiego człowieka, co pan Stanowski uczynił wielokrotnie w swoim materiale. Na kulturę hejtu nie powinno być niczyjej zgody. W moim przypadku pan Stanowski oparł swój nierzetelny materiał na medialnej tezie, iż moje osiągnięcia były wymyślone. Chcąc za wszelką cenę tę tezę uzasadnić, mijał się z prawdą, prezentując tendencyjnie i wybiórczo fragmenty moich wypowiedzi, by pasowały do jego tezy.
Na koniec poinformowała, że przeciwko Krzysztofowi Stanowskiemu złożyła pozew do sądu.
ZOBACZ: Natalia Janoszek wymyśliła karierę w Bollywood? Co za wstyd!
Każde bezprawne działanie naruszające dobro osobiste wymaga reakcji, dlatego po wnikliwym przeanalizowaniu tych materiałów przez kancelarię prawną, po ich konfrontacji z dokumentami i dowodami potwierdzającymi brak rzetelności oraz brak zgodności z faktami z mojego życia zawodowego podjęłam decyzję o złożeniu w dniu dzisiejszym pozwu przeciwko panu Krzysztofowi Stanowskiemu.
Krzysztof Stanowski wydaje się nie przejmować prawnymi groźbami Natalii Janoszek. Wyraźnie zakpił z jej oświadczenia, pisząc na Twitterze:
Tak wygląda najlepszy prezent, jaki mogłem otrzymać - stwierdził.
A następnie dodał w formie własnego "oświadczenia":
Nie jest prawdą, co napisała Natalia Janoszek w swoim oświadczeniu, że negatywnie oceniałem jej dokonania zawodowe. Ja tylko twierdziłem, że ona nie ma żadnych dokonań - skwitował.
fot. Instagram/krzysztof.stanowski, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie