Reklama

Co Marcin Prokop powiedział o Szymonie Hołowni podczas Bestsellerów Empiku

14/02/2024 23:11

Niedawno opowiadał, że Szymon Hołownia załatwił mu pracę, a teraz wbił mu potężną szpilę. I to na oczach widzów TVN-u, telewizji, w której obaj prowadzili "Mam talent!". Słowa Marcina Prokopa nie pozostawiają wątpliwości, co sądzi na temat swojego przyjaciela.

Po tym, jak Szymon Hołownia został marszałkiem Sejmu, powstało nie lada medialne zamieszanie. Świeżo upieczony polityk zbiera skrajne opinie. Część osób nie może nachwalić się jego inteligencji, elokwencji oraz błyskotliwości. Na innych z kolei działa niczym płachta na byka. Nazywają go klaunem lub pajacem, który robi w polskim parlamencie cyrk.

Co Marcin Prokop powiedział o Szymonie Hołowni podczas Bestsellerów Empiku?

Jakby tego było mało, dawny telewizyjny kompan Hołowni, Marcin Prokop, swoimi wypowiedziami dolewa oliwy do ognia. Co prawda zapewnia, że "Mam talent!" był jedynie etapem drogi Szymona na szczyt, jednak zaraz potem wbija mu szpilę, mówiąc, że na początku pracy w popularnym show Hołownia "był drewnem" oraz "Pinokiem telewizyjnym".

Zawsze wiedziałem, że Szymon się oderwie od "Mam talent!". Od pierwszej edycji właściwie już się odrywał. To nigdy do końca nie był jego lot, jego program. Potraktował to trochę jako poligon doświadczalny, uczący go publicznych występów, zarządzania emocjami tłumu. Wszystkie te rzeczy, które w niedawnej debacie parlamentarnej wykorzystał, to są rzeczy, które nabył w tym programie. Patrząc na niego teraz, jak występuje jako polityk, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był… Przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem, no, byłeś Pinokiem telewizyjnym - stwierdził w programie Agnieszki Woźniak-Starak i Gabi Drzewieckiej "W trójkącie".

I w tej samej chwili dodał:

A teraz jako człowiek, który się nieprawdopodobnie szybko uczy, jest przeinteligentny i bardzo bystry, od pierwszej edycji obserwował, jak to się robi, z jakich to jest śrubek poskładane. Widziałem, że mapuje sobie tę rzeczywistość, i potem nagle krok po kroku, z edycji na edycję i potem właściwie ja musiałem go ścigać, a nie on mnie.

ZOBACZ: Marcin Prokop ujawnił "propozycję pracy" od Hołowni. Zostanie ambasadorem?

Marcin Prokop podczas gali Bestsllery Empiku, którą poprowadził wraz z Julią Wieniawą, pozwolił sobie na więcej. Kilkakrotnie niewybrednie zażartował ze swojego kolegi. Kiedy zapowiadał kandydatów do nagrody dla internetowego twórcy roku, nagle wypalił:

Ja mam tutaj jednego kandydata. Szymon Hołownia - myślę, że zasługuje na tą nagrodę.

W tym momencie wtrąciła się Julia Wieniawa:

Jak najbardziej, myślę, że to byłoby bardzo możliwe w jego wykonaniu. Może za rok? - stwierdziła z przekąsem.

Później Marcin Prokop jeszcze kilkakrotnie słał aluzje w kierunku marszałka Sejmu, lecz już nie wymienił jego nazwiska.

fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Sandra - niezalogowany 2024-02-21 01:47:52

    Wstyd Prokop i wstyd Wieniawa, chyba zazdrość przez was przemawia. Prokop to pajac telewizji śniadaniowej, a Wieniawa "gwiazda" pożal się Boże. Tylko prymitywy mogą zachować się tak nieprofesjonalnie, sami sobie wystawiają opinie takim zachowaniem. Jeżeli Hołownia byl "drętwy" w programie, to znaczy jedynie o tym, że nie nadawał się do takiego pajacowania jak Prokop. O wieniawie nie wspomnę, bo ona wszystko powie czy zrobi by tylko o niej mówiono.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do