
Ostatni czas to dla Ewy Bem pasmo nieszczęść i rodzinnych tragedii. Przed ośmiu laty zmarła Pamela - starsza córka popularnej wokalistki. Pół roku temu odszedł jej ukochany mąż Ryszard. Artystka zapadła na ciężką chorobę płuc. W trakcie badań wykryto u niej raka w czwartym stadium.
To nie był dobry czas dla Ewy Bem. W 2017 roku zmarła Pamela Bem-Niedziałek - córka piosenkarki z pierwszego małżeństwa. W styczniu 2025 roku artystka pożegnała ukochanego męża - Ryszarda Sibilskiego, którego nazywała pieszczotliwie Dindikiem.
Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Mimo próby zastosowania nowatorskiej formy leczenia, Ryszard Sibilski zmarł po sześciu tygodniach choroby.
To był okres, w którym ja wychodziłam z bardzo ciężkiej choroby. Można powiedzieć, tak jak to mówią, uciekłam spod łopaty. Wszelkie prognozy i projekcje w wyobraźni dotyczyły mnie. Że ja zostawię Dindiego i Dindi sobie będzie musiał radzić. Natomiast to przyszło z jego chorobą, która się rozwinęła w trybie makabrycznym. W sześć tygodni zabrała absolutnie wydawałoby się zdrowego, przebadanego od góry do dołu, dbającego o siebie, niepalącego, niepijącego, no wspaniałego chłopaka - wspominała piosenkarka w rozmowie ze Światem Gwiazd.
O tym, że ma raka, Ewa Bem dowiedziała się przypadkowo, po tym jak zasłabła na scenie podczas koncertu i w szpitalu wykonano piosenkarce badania. Początkowo zdiagnozowano ostrą infekcję płuc. Jedna część organu uległa całkowitemu zniszczeniu. Wykryto również komórki rakowe. Okazało się, że pani Ewa ma czwarte stadium nowotworu jajnika.
Dowiedziałam się o swojej chorobie nieoczekiwanie zupełnie, ze sceny mnie właściwie zdjęto. Zabrano mnie zaraz do szpitala, nie wiedziałam o co chodzi za bardzo no i z tego się rozwinęła ciężka choroba płuc. Lekarz mi w ogóle powiedział, że on nie rozumie jak to się stało, że ja nie miałam jednego płuca. Zaatakowało je jakimś straszliwym zarazkiem, ale w dodatku oni znaleźli właśnie w płucach tkanki rakowe. Okazało się, że ja mam czwartego stopnia nowotwór jajników, ni stąd ni zowąd - opowiadała w wywiadzie.
SPRAWDŹ: Nie żyje Ryszard Sibilski. Ewa Bem pożegnała ukochanego męża: Był sensem mojego życia
Wokalistka nie kryła zaskoczenia, ponieważ niedługo wcześniej przeszła badania kontrolne.
Ja byłam osobą zawsze taką sumienną w badaniach i jak słyszę te nawoływania: "Dziewczyny, badajcie się", to czasami mnie szlag trafia, bo naprawdę trudno sobie wyobrazić pacjentkę bardziej subordynowaną, niż ja nią byłam. A jednak to mnie trafiło. Świeżo zresztą po badaniu byłam. W tej chwili jestem w remisji, ale przyjmuję chemię w dalszym ciągu - przekazała artystka.
Życzymy Pani Ewie szybkiego powrotu do zdrowia.
Ewa Bem, fot. KAPiF
Ewa Bem, fot. KAPiF
Ryszard Sibilski, Ewa Bem, fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie