
Jak to często bywa, rozstające się pary wprowadzają dla swoich dzieci opiekę naprzemienną. Nie inaczej jest w przypadku Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Tancerz zdradził, jakie ma plany związane z córkami na nadchodzące święta Bożego Narodzenia.
Życie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli po rozstaniu uległo diametralnej zmianie. Wcześniej mąż serialowej Bożenki zajmował się dziećmi oraz domem, dzięki temu jego żona mogła rozwijać karierę w show-biznesie. Wszystko się zmieniło, kiedy dowiedział się, że Agnieszka chce odejść. Wówczas ustalili harmonogram opieki nad córeczkami - 5-letnią Emilią i 3-letnią Gabrielą.
(...) Nie mieszkają już razem. Podzielili się opieką nad córkami: przez pół tygodnia z córkami mieszka Agnieszka, przez pozostałe dni Maciek. W czasie gdy Agnieszka jest w domu, Maciek pomieszkuje u przyjaciela, którego lokum znajduje się blisko wspólnego domu Agnieszki i Maćka - donosił informator Pudelka.
Dla Macieja córki są najważniejsze na świecie. Nic dziwnego, że zareagował niezwykle nerwowo, kiedy internauci zaczęli krytykować go i szukać w nim przewinień związanych z rozstaniem.
Gdy przeczytałem, że "znudziła mi się zabawa w tatusia" zalała mnie ogromna frustracja, złość i poczucie niesprawiedliwości. Zawsze byłem tatą na 100%. Zawsze dawałem wszystko rodzinie. Zawsze byłem zaangażowany. Teraz też chciałbym być obecny każdego dnia w życiu dziewczynek. Nawet na chwilę, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będą mnie potrzebować. I jeśli jacyś ludzie w mediach/socialach/gazetach zrzucają na mnie winę za to, że odebrano mi możliwość bycia przy swoich dzieciach każdego dnia, to mówię STOP - napisał na Instagramie.
SPRAWDŹ: Bezwzględne żądania Agnieszki Kaczorowskiej wobec męża: Chce puścić go w skarpetkach!
A jak para rozplanowała świąteczny czas? Dzieci Agnieszki i Macieja pierwszą część Bożego Narodzenia spędzą z tatą, zaś drugą z mamą.
Mogę powiedzieć tylko za siebie, że zabieram dziewczynki na Wigilię do dziadków i tam spędzimy święta w rodzinnej atmosferze. Będzie moje rodzeństwo i ich dzieciaki, spora gromadka. Jedziemy kilka dni wcześniej, będziemy razem gotować i szykować ciasta, bo w końcu to ze mną dziewczyny gotowały - podkreślił Maciej w rozmowie z Pudelkiem.
Natomiast pierwszy i drugi dzień świąt dziewczynki spędzą z mamą oraz jej rodziną.
fot. Dzień Dobry TVN, Instagram, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Większego ogona znalazła i jej się spodobał
Minie jej młodość i uroda będzie tego żałować... księżniczka? Żaden inny facet nie zastąpi dzieciom biologicznego ojca... Za kogo ona się ma ? Zabrać ciuchy i zmyć makijaż to w fabryce nie wyróżni się od robotnic ..