
Twierdzi, że mąż zostawił ją w złym stanie zdrowia. Kiedy usłyszała od niego wyjątkowo niemiłe słowa, czara goryczy przelała się. Wówczas podjęła decyzję o rozwodzie.
W październiku ubiegłego roku Paulina Smaszcz poinformowała, że Maciej Kurzajewski rozpoczął romans w Kasią Cichopek jeszcze w trakcie ich małżeństwa. Stało się to jesienią 2019 roku podczas realizacji programu "Czar par", w którym oboje występowali. W jednym z wywiadów Maciej nie ukrywał, że Kasia spodobała mu się już wtedy, kiedy pierwszy raz ją zobaczył.
Kobieta Petarda nie ukrywa, że od dawna zmaga się z problemami zdrowotnymi. Twierdzi, że będzie rehabilitowana do końca życia, ale nie zamierza przejść na rentę.
Nie wstydzę się tego powiedzieć, że bardzo upadłam na zdrowiu. Problemy neurologiczne, problemy z kręgosłupem, problemy onkologiczne. Wszystko się razem wymieszało w jednym czasie. Przepracowałam się. Pracowałam za ciężko, za dużo odpowiedzialności jak na jednego człowieka. Ale też za dużo smutnych, złych wydarzeń jak na jedną osobę - wyznała.
W najnowszym wywiadzie zasugerowała, że będąc w złym stanie zdrowia została pozostawiona przez Macieja Kurzajewskiego.
Tylko głos tego, kto mówi, będzie słyszalny. W związku z tym, ja nie mam zgody na kłamstwa. Ja nie mam zgody na niszczenie rodzin, tylko dlatego, że komuś jest źle w tym związku, więc przeskakuje na nowy związek. Nie mam zgody na opuszczanie kobiet w chorobie, tak jak opuszczono mnie. Całe życie wszystkim pomagałam, całe życie byłam dla wszystkich, budowałam karierę mojego męża i kochałam go bardzo, budowałam rodzinę, pomagałam teściom, rodzicom, dziadkom, znajomym, bo uważałam, że na tym polega świat - mówiła w filmie "Hejting".
Na koniec usłyszała od męża bardzo przykre słowa. Ujawniła przy tym przyczynę rozwodu, do którego doszło w pierwszych miesiącach 2020 roku.
Nie mam zgody na opuszczanie kobiet w chorobie, tak jak opuszczono mnie. Całe życie wszystkim pomagałam, całe życie byłam dla wszystkich, budowałam karierę mojego męża i kochałam go bardzo, budowałam rodzinę, pomagałam teściom, rodzicom, dziadkom, znajomym, bo uważałam, że na tym polega świat, ale kiedy chorujesz i nagle zostawia cię pracodawca i człowiek, którego kochasz i nazywa cię kosztem i problemem - ja nie mam na to zgody. I dlatego się rozwiodłam - ujawniła.
Czy tym razem Maciej Kurzajewski zareaguje na słowa swojej byłej żony?
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie