Reklama

Joanna Koroniewska o życiu rodzinnym: To wielka korporacja złożona z czterech osób

20/10/2020 07:00

Dawna gwiazda serialu "M jak miłość" żyje niezwykle intensywnie. Swój codzienny harmonogram porównała do pracy w wielkiej firmie. Jak na co dzień wygląda życie państwa Dowborów?

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor poznali się 17 lat temu na planie serialu "M jak miłość". Młody dziennikarz pojechał wówczas przeprowadzić wywiad z aktorką, o której nic nie wiedział. Okazało się jednak, że mają wiele wspólnych tematów. Byli wówczas na etapie zamykania swoich ówczesnych związków. Zakochali się w sobie i doczekali dwóch córek - 11-letniej Janinki i 2-letniej Helenki.

Jednak w 2012 roku w ich związku pojawił się poważny kryzys. Maciej ponoć zaczął spotykać się z prawniczką o imieniu Anna. W końcu jednak doszli do porozumienia i w 2014 roku stanęli na ślubnym kobiercu.

Joanna Koroniewska rzadko wypowiada się na tematy prywatne, zwłaszcza dotyczące jej małżeństwa z Maciejem Dowborem. Dla Wideoportalu uczyniła wyjątkowy. Na początku zaznaczyła, że nie wierzy, iż każdy mężczyzna zdradza swoją partnerkę. Zaznaczyła też, że choć są ze sobą już kilkanaście lat, w ich relacjach nie nastąpiło znudzenie z prozaicznego powodu - nie mają na to czasu.

Mogę powiedzieć tyle - nie wiem jak to jest ze skokami w bok, bo część moich koleżanek twierdzi, że każdy mężczyzna zdradza kobietę. Ja śmiem twierdzić, że to nie jest prawda. Natomiast ja mam takie wrażenie, że jeżeli chodzi o znudzenie, zwłaszcza kiedy masz dzieci, zwłaszcza kiedy masz tonę obowiązków, to nagle okazuje się, że bardzo często jest tak, że w związku właściwie wymieniasz informacje.

Aktorka dokładnie opisała, w jaki sposób funkcjonuje jej rodzina. Działają w niezwykle intensywny, ale zorganizowany sposób.

To jest jak firma. Przychodzisz do domu i mówisz, kto co zjadł, kto teraz czego potrzebuje, kto teraz ma zajęcia, kogo trzeba przewieźć. Ale tak jest też w weekendy, bo na przykład nasze dziecko ma szkołę też w weekend i oprócz tego różne zajęcia. Ciągle są jakieś kinderbale, ciągle gdzieś trzeba coś pozałatwiać. To jest wielka korporacja złożona z czterech osób. I zazwyczaj jest tak, że jak sobie coś zaplanujesz, czyli na przykład wolne i wyjazd to jedno z dzieci zaczyna ci chorować. I nigdzie nie jedziesz. I to jest standard.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Joanna Koroniewska o dramatycznej przeszłości: Jestem zwierzęciem, które musiało nauczyć się żyć!

Joanna, mając w pamięci trudną przeszłość w ich związku nauczyła się sztuki kompromisu. Może to jest recepta na długotrwałość ich małżeństwa?

Im jestem starsza, tym bardziej widzę jedną rzecz, że trzeba odpuszczać i to nie tylko partnerowi, ale w ogóle w życiu trzeba odpuszczać i trzeba się cieszyć z tego co się ma, bo naprawdę tragedie wokół nas są ogromne, a my nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Jednak zapracowanie czasami daje się Joannie i Maciejowi we znaki. Nawet wyjście do kina stanowi problem.

Wydaje nam się, że niepójście do kina z mężem to jest jakiś dramat. Ja muszę powiedzieć szczerze, że nie pamiętam, kiedy byłam sama z mężem. Byłam z mężem i dziećmi kiedyś, kiedy jeszcze można było wychodzić do kina. Teraz nasza córka była sama, bo my akurat pracowaliśmy i powiem szczerze, że to jest jakby niepokojące. Dzisiaj będziemy jeść razem kolację z przyjaciółmi, ale to tylko dlatego, że mamy premierę.

Niedawno miała miejsce premiera spektaklu "A to mi rybka" w warszawskim Teatrze Capitol, w którym Joanna Koroniewska występuje wraz z Łukaszem Nowickim. Niestety, obostrzenia wprowadzane z nasileniem się pandemii koronawirusa mogą przystopować jej plany zawodowe. Z drugiej strony jednak, być może będzie miała okazję przystopować i odpocząć w gronie rodzinnym.

fot. Instagram/joannakoroniewska, maciej_dowbor

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do