
Aktorka jest zaniepokojona rosnącymi cenami. Martwi się tym, czy widzowie będą przychodzili na spektakle, w których występuje. Nie otrzymała żadnej podwyżki. Jaki ma więc plan, aby jak co roku wyjechać wraz z rodziną na ferie zimowe?
Inflacja rośnie w zastraszającym tempie. Ceny we wrześniu wzrosły o 17,2 procent, zaś eksperci prognozują, że wkrótce przekroczą 20 procent. Coraz więcej osób stać na coraz mniej. Rezygnujemy z wielu produktów, również tych pierwszej potrzeby.
Rosnące ceny dają się we znak również gwiazdom, które na ogół zarabiają więcej niż przeciętny Polak. Niepokojącą sytuacją martwi się również Katarzyna Skrzynecka. Zadaje sobie pytanie, czy widzowie będą przychodzili do teatru tak licznie, jak to bywało przed recesją i przed pandemią.
Rosną ceny we wszystkim, tylko nie w naszych pensjach. To dotyczy i nas aktorów, i państwa, którzy przychodzą na widownię. Niestety ceny nam rosną, przeogromnie kosztuje nas coraz więcej energia, mieszkanie, codzienne życie, szkoły naszych dzieci, wszystko. A najtrudniej jest tak naprawdę wypracować sobie jakąkolwiek podwyżkę, więc ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, że każdy z nas musi oszczędzać. Nie tylko widzowie, którzy zastanawiają się, czy mogą w tym miesiącu kupić sobie bilet na jeden spektakl, czy na dwa spektakle, czy wcale. Absolutnie to szanuję w pełni, ja to rozumiem - zapewniła w rozmowie z Wideoportalem.
ZOBACZ: Katarzyna Skrzynecka smutno o niskiej emeryturze: Nie da się przeżyć za 35 złotych
Aktorka nie ma szans na podwyżkę, a planuje wyjazd z rodziną na ferie zimowe w góry. W związku z tym zmuszona jest do tego, aby pracować dwa razy więcej.
Jak wszyscy w sezonie powakacyjnym, jesiennym, pracujemy w miarę możliwości dwa razy więcej po to, żeby odłożyć pieniążki na jakieś ferie zimowe i móc pojechać na narty, bo to nasza pasja i nasz ukochany sport. A po to, żeby móc gdzieś pojechać w góry na narty, trzeba na to zarobić, żeby móc sobie wyjechać na takie fajne wakacje i na ferie. Więc jak czuję się zmęczona i już miałabym ochotę narzekać, że grałam dwa spektakle dziennie zamiast jednego, to wtedy mówię: "dobra, narty, narty, narty, będą narty, zarabiam na narty" i jest lżej.
Kasia Skrzynecka występuje obecnie w nowym spektaklu Teatru Capitol "Prezent urodzinowy". Na szczęście widzowie kupują bilety. Ma więc nadzieję, że ta sytuacja się nie zmieni i będzie mogła bawić publiczność w tej sztuce przez długi czas.
fot. Instagram/katarzyna_skrzynecka_official, Teatr Capitol/P. Przybyszewski
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najważniejsza wiadomość ? Świat się kończy ? P. Skrzynecka nie ma pieniędzy na wyjazd w góry żeby szusować na nartach. No, rozpłakałem się, jakie to biedactwo. Wiadomość ta, łzy wyciska milionom Polaków.
ŻENUJĄCE ! Brak słów.
Aż mi serce się kraje bo ma problem z wyjazdem może sie złożymy Trochę godnosci ludzie nie mają na opłaty a ona martwi się o wyjazd
Tak jak rodowicz następna biedna Porażka
Męża niech pogoni do pracy, nie tylko ona ma obowiązki wobec rodziny.
Mogła odkładać 500 plus które jest dla dzieci ma też bonus wakacyjny dla dzieci
Po prostu nie jechać.
Biedactwo, aż mi się serce kraje. Pomóżmy jej na zrzutka.pl
Na wyjazd Rubika z rodziną do Australii była zbiórka to może i na panią Kasię .
Wyślij Kasiu męża do pracy, a będzie lżej.
skończcie już publikować te narzekania celebrytów. wielu ludzi nie stać na wakacje i aż tak nie biadolą, a im zawsze mało. niech nauczą się oszczędzać a nie biadolić. A tak wogóle to i tak mają dużo więcej niż przeciętny Kowalski
Ja też nie mam pieniędzy na wyjazd na narty na ferie... i co to SKRZYNECKĄ interesuje? Niech pójdzie do drugiej pracy jak ja.... Może jeszcze etat dostanie i będzie zarabiać na emeryturę gdzie nie będzie potem skomleć
Bo musi sie zatrzymać w dobrym hotelu . Jesc w dobrych restauracjach . Nie przystoi jej zatrzymać sie i jesc w miejscach dla zwyklych zjadaczy chleba . Az mi serce pęka tak mi przykro z tego powodu ????
Trzeba zrobić zbiórkie dla Pani Skrzyneckiej ma wyjazd na narty Nikomu łatwo nie przychodzi w tych czasach Pani skrzynecka
Emeryci❗ Zróbmy zbiórkę dla Kasi❗ Po złotóce Jest nas około 2,5 mln. Chyba wystarczy❗ A my laski w ręce i na rehabilitację ❗
Może się za mienimy ja mam1100 zł na cały miesiąc i poprostu nie w...aj mnie.kinga
Emeryci❗ Zróbmy zbiórkę dla Kasi❗ Po złotóce Jest nas około 2,5 mln. Chyba wystarczy❗ A my laski w ręce i na rehabilitację ❗
O jej, to jest straszne, nie wyjedzie na ferie dramat, i jeszcze do tego pewnie grozi jej niska emerytura ale te gwiazdki są biedne może Owsiak zorganizuje im jakąś składkę. Tak co roku cała Polska zrzuca się na jakieś biedne chore dzieci i poco może lepiej na szołmenów wszelakiej maści, co to im brakuje na wakacje na ferie i na co by tam tylko chcieli, pomóżmy im tacy są biedni.
Nie rozumiem tego ciągłego narzekania na swój los. Czy ci ludzie - aktorzy, celebryci, nie mają za grosz ambicji? Co mają powiedzieć ci, co chorują, mają grosze na życie, a leczyć się trzeba. Oni sami proszą się o zły los, bo zamiast myśleć na bieżąco i odkładać sobie na tzw. czarną godzinę, to żyją ponad stan, a jak zabraknie pieniędzy, to wtedy płacz i prośby o pomoc. Każdy chciałby spędzać mile czas na wyjazdach i to najlepiej tych zagranicznych, ale nie każdego na to stać i cieszą się tym, co mają. Trochę więcej pokory