
Takiego zakończenia małżeństwa gwiazdy serialu TVP "Na sygnale" nikt się nie spodziewał. Niespodziewanie były mąż Moniki Mazur - Tomasz Chrapusta - zarzuciła małżonce zdradę oraz "podwójne życie". Przekazał, że po rozwodzie skupia się na wychowaniu 4-letniego synka.
Monika Mazur jest doskonale znana widzom Telewizji Polskiej. Przede wszystkim kojarzona jest z roli ratowniczki pogotowia z serialu "Na sygnale", a także jako prowadząca program "Lajk".
W 2012 roku związała się z reżyserem i aktorem Tomaszem Chrapustą. Para na ślubnym kobiercu stanęła w 2019 roku. Doczekali się syna Leonarda, który ma dzisiaj cztery lata. Aktorka świetowała kolejne rocznice ślubu, umieszczając pamiątkowe zdjęcia na Instagramie.
W ubiegłym roku pojawiły się jednak informacje o tym, że małżonkowie postanowili się rozwieść. Ich związku nie uratowała nawet terapia małżeńska. Jak przekazał tygodnik "Rewia", Monika Mazur zabrała synka i wyprowadziła się od męża z ich domu w Wawrze. Zamieszkała w innym miejscu w Warszawie.
SPRAWDŹ: Gwiazda TVP rozwodzi się z mężem. Terapia małżeńska nie dała żadnych rezultatów
Do rozwodu doszło całkiem niedawno. Niespodziewanie były już mąż aktorki wydał na Instagramie zaskakujące w treści oświadczenie. Przekazał, że jego żona dopuściła się "zdrady fizycznej" oraz "prowadziła podwójne życie". W chwili obecnej Tomasz Chrapusta (przedstawiający się na Instagramie jako Tomasz Wolentarski) opiekuje się synem. Oto jego treść.
W związku z publikacjami na temat mojego prywatnego życia i przedstawianiu w nich rzeczywistości alternatywnej do prawdy, nie mogę nie odnieść się do czasu związku z Moniką Mazur i rozwodu, który miał miejsce tej jesieni. Monika Mazur prowadziła podwójne życie przez ponad dwa lata - dopuściła się zdrady fizycznej, emocjonalnej, kłamała i nie była lojalna. Mogę tylko napisać, że zrobiłem wszystko, żeby mój syn przeszedł tę drogę najłagodniej, jak się da, a niestety nie należała ona do najłatwiejszych. Obecnie przeżywam nowy rozdział w swoim życiu. Po wszystkich wyzwaniach i trudnościach, które napotkałem, skupiam się na Leosiu i przyszłości. Nadeszło nowe - czytamy w oświadczeniu.
fot. Instagram/monika_mazur_, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie