Reklama

Ewa Krawczyk została nagrana przez Krzysztofa juniora. Złożyła synowi piosenkarza zaskakującą propozycję

Wideoportal

15/05/2021 07:57

Po reportażu o trudnym życiu jedynego biologicznego dziecka Krzysztofa Krawczyka, wdowa wysunęła pewną propozycję. Nie wiedziała jednak, że junior nagrał ich rozmowę.

Do tej porze o Krzysztofie Igorze Krawczyku wypowiadał się menadżer Andrzej Kosmala i wdowa Ewa Krawczyk, zazwyczaj w kontekście konfliktu z Marianem Lichtmanem. Członek zespołu Trubadurzy i przyjaciel piosenkarza ujawnił, że Krzysztof junior jest blokowany przez rodzinę i gdyby nie on, nie zostałby dopuszczony podczas pogrzebu do trumny, aby pożegnać się z ojcem.

W środę i czwartek został nadany dwuczęściowy reportaż w programie "Uwaga" TVN, który okazał się przełomowy w sprawie syna wokalisty. Po raz pierwszy junior zabrał głos osobiście. Reportaż nakręcono w styczniu i marcu, a więc jeszcze przed śmiercią piosenkarza, oraz w kwietniu - tuż po pogrzebie Krzysztofa Krawczyka. Z zaprezentowanego materiału wyłania się przykry dla odbiorców obraz życia syna gwiazdora, który mieszka w małym, zaśmieconym pokoiku i otrzymuje niewielką rentę inwalidzką (jako 14-latek został poszkodowany w wypadku samochodowym spowodowanym przez ojca). Cierpi na napady padaczkowe, był bity w mieszkaniu, w którym przebywał wraz z rodziną brata piosenkarza. Często nie mógł nawet skorzystać z łazienki, ponieważ odbywały się w niej libacje alkoholowe. Całe dnie spędzał na spacerach, próbując uciec od przykrej rzeczywistości. Jego jedynym opiekunem okazał się być Krzysztof Cwynar, który prowadzi Studio Integracji. Tam Krzysztof junior mógł oddać się swojej pasji - śpiewaniu piosenek.

Junior twierdzi, że kontakt z ojcem uniemożliwiała mu macocha - Ewa Krawczyk.

Z tatą kontakt mam tak ograniczony, że ja nawet nie wiem, co on uważa, bo ja nie wiem, jakie informacje do niego dochodzą. Przez ostatnie miesiące kontaktu nie miałem w ogóle. On sam nie odbierał telefonu, zaś jego żona wprost mówiła, że nie mogę z nim rozmawiać - mówił w styczniu.

Przyznał, że po śmierci ojca znalazł się w jeszcze trudniejszej sytuacji. Nie widzi już dla siebie żadnej nadziei.

Czuję się jak na lodzie. Załamany jestem po prostu. Trzeba to jakoś przetrwać, trzeba jakoś żyć i nie wiem, co zrobić. Mieszkanie, opłaty i niepełnosprawność. To są urzędowe sprawy, na których ja się nie znam. Jeszcze w tej sytuacji trudniej mi jest, bo załamanie z tym, że taty nie ma. Nawet jeżeli bym się z nim nie widział, ale byłaby świadomość, że on żyje. A teraz? Mama umarła dziesięć lat temu, teraz tata umarł. Kto został? - pytał załamany.

Po emisji reportażu poinformowano, że dziennikarze "Uwagi" dotarli do zapisu ostatniej woli Krzysztofa Krawczyka. Okazało się, że testament został zmieniony we wrześniu ubiegłego roku. Syn piosenkarza nie figuruje na liście spadkobierców. Cały majątek, łącznie z prawami autorskimi do piosenek, ma ponoć otrzymać Ewa Krawczyk.

PRZECZYTAJ TEŻ: Krzysztof Krawczyk o trudnych relacjach z synem. Junior miał żal, że ojciec rozstał się z jego matką

Ewa Krawczyk została nagrana przez Krzysztofa juniora

Autor materiału, Tomasz Patora, ujawnił, że wdowa kilka dni temu odwiedziła juniora i złożyła mu zaskakującą propozycję. Nie wiedziała jednak, że została nagrana.

Z nagrania wynika, że Ewa Krawczyk nakazuje mu zrezygnować z adwokata i wszelkich pełnomocników. Powiedziała mu nawet, że jak nie wie, jak zrezygnować z takich prawnych usług, to ona mu może to napisać. Gdyby syn Krawczyka jej posłuchał, miał w zamian "dostać coś" ze spadku. Czyli prosty przekaz: zrezygnuj z dochodzenia swoich praw przed sądem, ciągania się po rozprawach, a ja coś tam ci dam w zamian. Padł nawet pomysł, że może mu wynająć mieszkanie - relacjonował reporter.

Na tym sprawa się nie kończy. Wkrótce mają zostać ujawnione dalsze szczegóły.