
Przed ponad czterema laty zmarła córka Ewy Bem - Pamela Bem-Niedziałek. Piosenkarka wówczas wycofała się z życia publicznego. Teraz postanowiła przerwać milczenie. Czy jest gotowa, aby wrócić na scenę?
Starsza córka Ewy Bem, Pamela Bem-Niedziałek cierpiała na guza mózgu. Zmarła w 2017 roku, mając 39 lat. Osierociła dwójkę dzieci. Jej mężem był dziennikarz Jan Niedziałek. Współtworzyła kanał informacyjny TVN24BiS, zaś potem w nim pracowała.
Odeszła wspaniała, ciepła osoba. Stuprocentowa profesjonalistka. W życiu prywatnym zawsze uśmiechnięta i właśnie ten szczery uśmiech zapamiętam do końca życia. W pracy będzie mi brakowało jej otwartości, mądrości i rozmów o Beatlesach. Pamela, praca z Tobą to był zaszczyt. Dziękuję! - wspominał koleżankę Łukasz Kijek, prezenter TVN24 BiS.
Ewa Bem po śmierci córki przerwała koncertowanie, zaś później ogłosiła, że kończy karierę muzyczną. Skupiła się na pomocy owdowiałemu zięciowi w wychowaniu dzieci. To był dla niej wyjątkowo trudny czas. W końcu jednak zaczęła zastanawiać się nad powrotem na scenę.
W momencie, kiedy Pamelka odeszła, ja odeszłam razem z nią. Udawałam, że żyję, choć mnie nie było. Nie miałam zainteresowania sprawami zawodowymi. Czekałam, kiedy Pamelka sama da mi jakiś znak. Do niedawna jakikolwiek powrót na scenę był poza moim myśleniem. W tej chwili już tak nie jest. Zaczynam powoli odczuwać chęć pobycia na scenie, zaśpiewania i posłuchania muzyków. Dziś tym wszystkim, którzy oczekują, że ja jeszcze coś zaśpiewam mogę powiedzieć, że jakieś światełko w jakimś tunelu się zapaliło! - mówiła w Radiu Jazz.
W końcu jednak Ewa Bem nie zdecydowała się wznowić kariery. Wczoraj legenda muzyki skończyła 70 lat. Czy jest już gotowa, aby stanąć przed publicznością?
Tak się wydarzyło okrutnie w moim życiu, że odeszła nasza córka, Pamela. To już było cztery lata temu. Nie chcę już mówić, jakie uczucia temu towarzyszyły, ale to tak całkowicie moją optykę na życie, że jakoś na razie scena nie mieści się w tym nowym obrazie. Ale ogromnie brakuje mi publiczności, kontaktu z muzykami, tworzenia na scenie, to jest coś niepowtarzalnego, czego nie da się niczym zastąpić - powiedziała w wywiadzie dla Programu Drugiego Polskiego Radia.
PRZECZYTAJ TEŻ: Krzysztof Baranowski zbankrutował: Oddałbym wszystko, by żona mnie pamiętała
Przyznała, że zmieniła się po odejściu swojego dziecka. Nie jest jeszcze gotowa, aby wrócić do muzyki, choć tęskni za kontaktem z publicznością.
Wewnętrznie się bardzo obkurczyłam po śmierci córki, to mi nie pozwala jeszcze na jakieś stanowcze działania, choć oczywiście namawiają mnie, cały czas dostaję propozycję i zapytania - wyznała.
Piosenkarka powiedziała, że jeżeli ktoś chciałby jej czegoś życzyć to najlepiej zdrowia i aby nie opuściło jej poczucie humoru. I tego pani Ewie życzymy!
fot. Facebook.com/Ewa Bem, TVN24Bis/screen, Instagram/ostrowska.official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie