Reklama

Ekipa Pytania na śniadanie krytycznie o Kasi Cichopek: Położyła chyba każdy możliwy program!

05/09/2020 08:00

Osoby pracujące przy programie podobno są niezadowolone z wyboru Kasi na nową prezenterkę. Ekipa miała nadzieję, że do prowadzenia dołączy doświadczona osoba, którą zapewni wysoką oglądalność programu.

Na początku września miały miejsce sensacyjne zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Program opuściła para Tamara Gonzalez Perea, znana jako Macademian Girl, oraz Robert El Gendy. Zastąpiła ich Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski.

Już na samym początku Kasia spotkała się z niezbyt przychylnym przyjęciem przez internautów, którzy zdecydowani woleli Tamarę jako prowadzącą śniadaniowy program TVP2. Jak się jednak okazuje, również ekipa pracująca przy programie przyjęła aktorkę z co najmniej mieszanymi uczuciami.

Cała ekipa była bardzo zaskoczona tym wyborem i, mówiąc delikatnie, nie było to pozytywne zdziwienie. Program przechodzi teraz przez trudny okres. Wszyscy liczyli, że zespół zasili ktoś doświadczony i z dziennikarską renomą, a nie aktorka, która w swojej telewizyjnej karierze położyła chyba każdy możliwy program, jaki dostała do prowadzenia. To nic personalnego, historia pokazała po prostu, że takie eksperymenty nigdy nie kończą się dobrze. Niektórzy żartują, że co by się nie działo, Kasia i tak będzie się uśmiechać - ujawniła w rozmowie z Plotkiem osoba z produkcji programu.

Jednym z ostatnich programów, który Kasia Cichopek samodzielnie prowadziła był "Twój Puls" w telewizji Puls. To magazyn, który nieco przypominał "Pytanie na śniadanie". Choć Kasia bardzo się starała, program został zdjęty z anteny po jednym sezonie. Przyczyną była niska oglądalność. Stacja wolała emitować w tym paśmie telenowele niż kontynuować współpracę z aktorką.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kasia Cichopek podczas porodu przeżyła koszmar: Ktoś przebrał się za lekarza i próbował wejść

Informator Plotka odniósł się również do doniesień o niebotycznych zarobkach celebrytki. "Super Express" podał niedawno, że Kasia ma zarabiać w programie 25 tysięcy złotych miesięcznie. Jak poinformowano, ta informacja nie jest prawdziwa.

Nikt w "Pytaniu na śniadanie" nie zarabia takich pieniędzy, nawet Tomasz Kammel i Marzena Rogalska, którzy mogą pochwalić się najwyższą stawką w programie. Warunki umowy Kasi są standardowe, tj. będzie otrzymywać około 2000 złotych za dyżur. Oczywiście, jeśli tych dyżurów w miesiącu będzie sporo, i tak uzbiera się z tego pokaźna suma.

Mamy nadzieję, że mimo wszystko aktorka wykorzysta swoją szansę i w pełni sprawdzi się jako prowadząca tak wymagający show, jakim jest "Pytanie na śniadanie".

fot. Instagram/katarzynacichopek

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do