
Piosenkarka ogłosiła, że zamierza sprzedać swoje słynne mieszkanie. Rzeczywiście, wygląd poszczególnych pomieszczeń robi wrażenie.
Doda postanowiła pozbyć się swojego mieszkania zwanego Eclectic Queen Loft, które przez jakiś czas było wynajmowane. Mieszkanie ma 135 m kw. i znajduje się na warszawskim Górnym Mokotowie, na najwyższym, piątym piętrze kamienicy. Design pomieszczeń jest oryginalny, wielokolorowy i jak przyznała sama właścicielka - nie dla każdego. Mimo to piosenkarka nakręciła kilka filmików z wnętrz swojego apartamentu, które opatrzyła komentarzem:
Kochani, jestem właśnie w swoim mieszkaniu, jednym z nich i mam dla Was super wiadomość. Mianowicie wystawiam je do sprzedaży. Jest bardzo kolorowe i artystyczne, więc jakby nie patrzeć, nie jest to dla każdego opcja, ale zachęcam.
Jak można wyczytać na Instagramie agenta zajmującego się sprzedażą, mieszkanie Dody posiada jadalnię z barem, designerską kuchnię z turbiną samolotu w ścianie, czerwono-czarną sypialnię ze szklanym sufitem, przez który widać niebo, różową sypialnię z podświetlanym łóżkiem, dużą łazienkę z prysznicem, wanną oraz sauną, toaletę i garderobę.
Cena nabycia mieszkania to 1,5 miliona złotych.
ZOBACZ: Doda o wypadku na koncercie w Olsztynie: Czasami może się coś stać, chociaż nie powinno
A tak Doda opisywała swoje oryginalne "gniazdko", kiedy postanowiła je wynajmować:
W drugiej sypialni na ścianach pojawiają się robione na zamówienie, puchate panele dźwiękoszczelne dające gwarancję tego, że się wyśpisz. Niezbędnym elementem kompozycji jest bar - atut dobrej imprezy i sauna -ratunek po niej. Każdy pokój ma swój osobisty i wyrazisty charakter.
Przed laty artystka wyznała w rozmowie z Wideoportalem, że dzięki dźwiękoszczelnym ścianom może do woli krzyczeć podczas seksualnych uciech:
Mogę bzykać się wniebogłosy!
Niedawno ponownie odniosła się do swojego pierwszego, słynnego związku - z Radosławem Majdanem. Zasugerowała, że jej pierwszy mąż zdradzał ją z prostytutkami.
Ciężko było mieć pretensje do jednej, skoro było ich aż tyle, że ciężko było zliczyć. To musiałaby być pretensja zbiorcza. Niech inni się teraz martwią. Ja mam zupełnie inne życie i jestem w zupełnie innym miejscu - wyznała w rozmowie z przeambitni.pl.
fot. Facebook.com/Doda, Instagram/dodaqueen
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czymś tu śmierdzi