
Doda zrelacjonowała wielomiesięczne zmagania z nowotworem skóry - czerniakiem. W tym czasie wielokrotnie odwiedzała oddział onkologiczny. Dopiero ostatnio uzyskała ostateczną diagnozę. Przez wiele lat uzależniona była od solarium, co obecnie uważa za ogromny błąd.
Doda umieściła na Instagramie wideo, które nagrywała partiami przez kilka miesięcy w 2025 roku. To przede wszystkim relacje z wizyt w szpitalu na oddziale onkologicznym oraz przemyślenia piosenkarki na temat choroby oraz jej życia. Choć nie tylko. Mówi również o spotkaniu z Emilem Stępniem w sądzie. W pewnym momencie widać ją prawdopodobnie podczas zagranicznego wyjazdu. Mimo choroby nie zamierza zaszyć się w mieszkaniu, lecz korzystać ze świeżego powietrza.
Piosenkarka poinformowała, że wykryto u niej trzy znamiona ("kropki") na skórze w stanie "przedczerniakowym". Wszystko przez to, że w przeszłości nagminnie korzystała z solarium - codziennie przez osiem lat.
Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę Wam w końcu pokazać. Mi się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia co ja. Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić, jak ważna jest profilaktyka w badaniu skóry oraz kategoryczne unikanie solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak "skwarka". Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie! Wszystkim chorym na czerniaka życzę powodzenia i trzymam kciuki. Jutro w TVP zaśpiewam piosenkę, której tekst w obecnej sytuacji jest dla mnie wyjątkowy. I chciałabym zadedykować go wszystkim, którzy przechodzą trudne chwile! - napisała na Instagramie.
W obszernym materiale wideo przekazała znacznie więcej informacji na temat swojej choroby. Zapewniła, że jest odporna psychicznie i nie przyjmuje do siebie złych wiadomości związanych ze swoim stanem zdrowia.
Zaczynałam luty z przytupem, powiem wam. Właśnie dostałam diagnozę, że mam czerniaka. I w ogóle nie przechodzi mi to przez usta. Znaczy, nie przyjmuję tej wiadomości. To ma być jakaś pewnie kolejna lekcja dla mnie, żeby jeszcze bardziej się duchowo rozwinąć, co jest dla mnie bardzo ważne. Cieszyć się, doceniać to, co mam - mówiła.
SPRAWDŹ: Doda odpowiedziała na szokujące zarzuty Emila Stępnia. Wyjątkowo mocne słowa!
O jej problemach zdrowotnych wiedzieli jedynie rodzice i niewielkie grono przyjaciół.
Tak sobie pomyślałam, przy okazji Świąt Wielkiej Nocy i tego, że zaraz idę znowu zrobić USG węzłów chłonnych, ponieważ jeden - tam pod pachą - był do powtórnej, miesiąc później, analizy, więc to właśnie ten czas. I tak sobie myślę, jak już to wszystkim powiem i każdy będzie wiedział, przez co przechodziłam od początku roku 2025, jak trzeba nagłośnić i absolutnie zakazać, i zrobić wszystko, żeby przed każdym wejściem do solarium, od którego byłam uzależniona jako młoda dziewczyna - i to jest jakby cena, którą teraz płacę za swoją głupotę, też brak świadomości, naiwność, brak wiedzy elementarnej - żeby w każdym miejscu, gdzie jest solarium, był wielki napis, tak jak przy papierosach, że jest to rakotwórcze i że robi się to na własną odpowiedzialność, i że tylko 18 plus. Nie wiem, jak jest teraz, już dawno w solarium nie byłam, ale chcę przypomnieć, że przez co najmniej 8 lat chodziłam codziennie na 20 minut - zwierzyła się.
Tuż po festiwalu w Opolu otrzymała ostateczne wyniki badań, z których wynikało, że groźba choroby została zażegnana. Pokazała przy tym ślad po usunięciu znamienia. Obiecała, że będzie ostrzegała wszystkich przed zachorowaniem na czerniaka.
Doda, fot. Instagram
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie