Reklama

Agata Młynarska o Dziwiszu: Dno moralne

11/11/2020 06:55

Reportaż Marcina Gutowskiego na temat kardynała Stanisława Dziwisza "Don Stanislao" wstrząsnął opinią publiczną. Oburzenia i przerażenia informacjami przedstawionymi w materiale TVN24 nie kryją znane osoby. Agata Młynarska Młynarska jest oburzona postępowaniem duchownego, zaś Bartek Jędrzejak zadaje pytanie, czy papież Jan Paweł II wiedział o pedofilskich występkach hierarchów kościoła.

W reportażu mowa jest o tym, że kardynał Stanisław Dziwisz chronił księży-pedofilów, wśród których byli również wysoko postawienie hierarchowie kościelni z innych krajów. Brak reakcji duchownego spowodował, że za swoje czyny nie ponieśli kary. W nadanym przez TVN24 materiale autor podejmuje również wątek korupcyjny, na podstawie którego dostojnik miał przyjmować znaczne kwoty pieniędzy od prominentnych osób, które chciały uczestniczyć w mszach świętych i spotkaniach z Janem Pawłem II.

 

Wśród osób zszokowanych treścią dokumentu jest Agata Młynarska, która po seansie postanowiła podzielić się na Instagramie swoimi przemyśleniami. Dziennikarka jest pod wrażeniem skrupulatnego śledztwa, jakie poczynił autor reportażu. Nie szczędziła natomiast ostrych słów pod adresem kardynała Dziwisza.

 

Przerażająca jest postawa głównego bohatera stojącego ponad każdym prawem, nawet bożym. Przerażające jest dno moralne przyodzianego w strojne szaty kościelnej władzy człowieka, który ucieka przed prawdą i sprawiedliwością. Przerażająca jest zgnilizna tej instytucji, która kryje się wzajemnie i czuje się świetnie w swoich szeregach. 

 

Zwróciła uwagę na to, że dla wiernych informacje zawarte w filmie są potężnym ciosem.

 

Dla osób wierzących jest to wielka próba w konfrontacji z kościołem. Nie dziwne, że pustoszeją. Nie dziwne, że napawają obrzydzeniem i wstrętem. 

 

Stanisław Dziwisz był w zasadzie jedyną osobą, która miała bezpośredni dostęp do papieża w ostatnich latach jego życia. Już wówczas do późniejszego kardynała docierały głosy, że niektórzy wysoko postawieni hierarchowie dopuszczali się czynów pedofilskich, molestowania księży i seminarzystów, a nawet gwałtów. Jak wynika z opublikowanego wczoraj watykańskiego dokumentu, informacje o tych zajściach mogły również docierać do samego Ojca Świętego. Tak mogło być w przypadku Marciala Maciela Degollado, założyciela zgromadzenia Legionów Chrystusa, który podejrzany był m.in. o molestowanie 200 chłopców, w tym jednego ze swoich synów (miał troje dzieci). Innym duchownym dopuszczającym się molestowania nieletnich był Theodore McCarrick. Początkowo Jan Paweł II odrzucił jego kandydaturę na kardynała diecezji waszyngtońskiej, jednak ostatecznie duchowny objął to stanowisko. W ubiegłym roku został jednak zmuszony do odejścia.

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Radosław Majdan nie chce ochrzcić syna: Kościół powinien zająć się wiarą, nie polityką!

Wstrząśnięty informacjami zawartymi w wyemitowanym reportażu jest też prezenter pogody TVN, Bartek Jędrzejak. Na Instagramie napisał post, do którego dodał zdjęcie z audiencji u papieża, w której przed laty uczestniczył. W swoim wpisie odniósł się do zarzutów stawianych kardynałowi Dziwiszowi. Wśród nich pojawiła się informacja, że hierarcha ponoć otrzymywał od Legionistów Chrystusa nawet do 50 tysięcy dolarów za to, by wprowadzać zamożne osoby na papieskie msze w prywatnej kaplicy i miał przyjmować wysokie kwoty za błogosławieństwa. 

 

Dzisiaj oglądałem w TVN 24 "Czarno na białym". Z minuty na minutę było coraz gorzej. Pod koniec wstrzymywałem łzy i chciało mi się wymiotować. Czy papież wiedział? Czy zaufał ludziom, którzy ukrywali i za jego plecami, wykorzystując jego świętość, robili biznesy? Dziesięć tysięcy dolarów za błogosławieństwo, pierwszy rząd podczas papieskiej mszy, śluby, chrzciny... Niedobrze mi i tak zaje*iście smutno! - napisał Bartek Jędrzejak.

 

fot. Instagram/agata_mlynarska, bartekjedrzejak_official, Facebook.com

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do