Reklama
Na co choruje Danuta Martyniuk
Najpierw Zenek Martyniuk, a teraz Danuta Martyniuk przechodzi problemy ze zdrowiem. Ból był tak silny, że musiała poddać się pilnej operacji. Jej stan się polepszył, ale żonę Zenka czeka jeszcze drugi zabieg chirurgiczny.
Kto uważa, że znani i lubiani nie mają przyziemnych problemów, ten się grubo myli. Zarówno Zenek Martyniuk, jak i jego żona Danuta Martyniuk zmagali się w przeszłości i przechodzą obecnie zawirowania związane ze zdrowiem.
Zenek Martyniuk kilka lat temu trafił do szpitala z powodu ataku wyrostka robaczkowego. Jego stan lekarze oceniali jego stan jako poważny. Obawiano się, że infekcja zajmie cały organizm. Wówczas fani zaczęli modlić się o zdrowie swojego idola.
Czułem to wsparcie i byłem zaskoczony taką troską o mnie. Wiem, że mam bardzo wierzących fanów z Ornety na Warmii. Z pewnością wyzdrowiałem nie tylko dzięki lekarzom - wyznał gwiazdor na łamach "Dobrego Tygodnia".
Na co choruje Danuta Martyniuk?
Teraz z problemami zdrowotnymi zmaga się jego żona Danuta. Od dawna cierpiała w związku z chorymi stopami. W końcu ból był tak dokuczliwy, że nie było innego wyjścia, jak poddać się operacji usunięcia haluksa.
Mam nogę w ortezie, a lekarze kazali mi głównie siedzieć, co dla mnie jest niepojęte. Musiałam przejść operację usunięcia haluksa i nie mogę normalnie chodzić. Ból był już tak duży, że nie mogłam odkładać tej operacji. Miałam po prostu problemy z chodzeniem - zdradziła w rozmowie z "Rewią".
Żona Zenka nie miała wyboru, ponieważ uciążliwa przypadłość poważnie utrudniała jej życie. Skarżyła się, że nie jest w stanie normalnie poruszać się, a nawet kierować autem.
Zdarzało się, że jak jechałam w dłuższą trasę samochodem, musiałam robić przystanki, by zdjąć buta, pomasować stopę. Nawet w klapkach był problem.
ZOBACZ: Danuta Martyniuk ujawniła swoją emeryturę. To ogromne zaskoczenie
Po operacji Danuta poczuła duża ulgę. Haluks został usunięty z jednej stopy, żona Zenka zamierza przejść jeszcze drugi zabieg.
Niestety zrobiłam na razie tylko jedną stopę i za jakiś czas będę musiała przejść operację na drugą. Ale warto. Ja nie lubię siedzieć, wciąż byłam w ruchu, a teraz muszę więcej przesiadywać. To jednak wcale nie jest fajne - stwierdziła.
Na czas powrotu do pełnej sprawności Danuta Martyniuk musiała ograniczyć funkcjonowanie. W związku z tym, że nie korzysta z pomocy domowej, w codziennych obowiązkach wspiera ją mąż. Zenek troskliwie zajmuje się małżonką, aby jak najszybciej wróciła do zdrowia.
fot. KAPiF
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Aktualizacja: 24/02/2024 18:50
Reklama
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze opinie