
Piosenkarka niedawno wróciła z przymusowej przerwy po wrześniowym skandalu. Dopiero co zaczęła koncertować i nagrywać piosenki, a już usłyszała prokuratorskie zarzuty. Grozi jej surowa kara.
Wszyscy mają jeszcze w pamięci skandal z Beatą Kozidrak w roli głównej. Na początku września gwiazda swoim BMW poruszała się po ulicach Warszawy od krawężnika do krawężnika. Po zatrzymaniu przez policję okazało się, że miała we krwi 2 promile alkoholu. Straciła prawo jazdy, ale odmówiła złożenia zeznań.
Następnego dnia przeprosiła wszystkich za incydent, którego była bohaterką. Napisała, że wstydzi się tego, że wsiadła za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa - zapewniła.
Niedługo potem adwokat piosenkarki stwierdził, że z pewnością jego klientka nie pójdzie do więzienia, ponieważ nikogo nie przejechała.
W tym przypadku wykluczam zastosowanie kary pozbawienia wolności, bo w zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał - zapewnił.
ZOBACZ: Co się dzieje z Beatą Kozidrak? Internauci zażenowani zachowaniem gwiazdy w Sopocie
Wczoraj jednak prokuratura przedstawiła wokalistce Bajmu akt oskarżenia. Grozi jej nawet dwuletnia kara więzienia.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w środę 20 września. Prokuratura zarzuca oskarżonej popełnienie czynu opisanego w art. 178a p. 1 kodeksu karnego, czyli kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
ZOBACZ WIDEO:
Beta Kozidrak na miesiąc usunęła się w cień. Zrobiła sobie przerwę od show-biznesu. Zastanawiała się nawet nad opuszczeniem naszego kraju i przeprowadzką do Hiszpanii. W końcu jednak postanowiła nie poddawać się i wróciła na scenę muzyczną.
Intensywny czas… Pierwsze jesienne koncerty za mną, dużo pracy w studiu. Powstają kolejne piosenki na płytę. Dziękuję, że jesteście ze mną - napisała w mediach społecznościowych.
Wystąpiła podczas koncertu Justyny Steczkowskiej w Poznaniu, a teraz pracuje z filmowcami nad swoją kinową autobiografią. Nie wiadomo jednak, czy w filmie zostanie ukazany wątek jej alkoholowego rajdu z ubiegłego miesiąca.
fot. Instagram/beatakozidra, YouTube.com/screeny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie