Reklama

Adrian Szymaniak ze Ślubu od Pierwszego Wejrzenia ma glejaka IV stopnia: Maksymalny poziom pecha

03/09/2025 06:00

Wielu widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" do dziś pamięta Adriana Szymaniaka, który w 2018 roku po raz pierwszy w popularnym programie ujrzał ukochaną Anitę. Ich związek przerwał do dnia dzisiejszego. Niestety Adrian poważnie zachorował. Cierpi na guza mózgu - glejaka. Nie zamierza poddawać się, chce walczyć z chorobą dla swojej żony i dzieci.

W programach typu reality show rzadko można spotkać prawdziwą miłość. Adrian Szymaniak to chlubny wyjątek. Przed kilku laty wystąpił w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Tam po raz pierwszy ujrzał Anitę Szydłowską. Zakochali się w sobie i doczekali dwójki dzieci. Adrian powtarzał, że jest z Anitą bardzo szczęśliwy.

Adrian Szymaniak ze Ślubu od Pierwszego Wejrzenia ma glejaka IV stopnia: Maksymalny poziom pecha

Później jednak doszło do serii nieszczęśliwych zdarzeń. Adrian stracił bliską osobę i doznał porażek zawodowych. Później doszło do pożaru magazynu firmy, z którą współpracował. Mężczyzna zaczął przyjmować leki przeciwdepresyjne. Kiedy wraz z Anitą postanowił odpocząć i wybrać się do Chorwacji, jego zdrowie zaczęło szwankować.

Wydawało mu się, że widzi rzeczy i sytuacje, których nie powinno być.

W piątek przeglądając coś na telefonie zauważyłem, że ekran wyskakuje mi poza telefon. To było takie przerażająco niezrozumiałe, co się dzieje. Zgoniłem to na tabletki, jakie dostałem od psychiatry. Wzięliśmy z Anitą ulotkę i przeczytaliśmy specyfikę leku - było tam, że objawy mogą być różne. W sobotę, stojąc na czerwonym świetle, na masce wyświetlił mi się obraz postaci z bajki, którą ogląda Bianka, takie kotki tańczące. Przecierałem oczy ze zdumienia, oklepałem twarz, ale ten obraz widziałem. Chwilkę później, taki ogromny ból głowy migrenowy mnie dopadł. Zdążyłem tylko siąść do stołu, spróbować może trzy kęsy obiadu i jednej sekundzie mdłości, wymioty, zawroty głowy - opisywał w programie "Dzień dobry TVN".

Po przejściu badania usłyszał przerażającą diagnozę - glejak czwartego stopnia.

Do samego końca wierzyłem, że ta diagnoza będzie łagodniejsza. A teraz się zastanawiam: za co, dlaczego? Przecież osiągnąłem maksymalny poziom pecha w całym nieszczęściu. Diagnoza to giloblastomia czwartego stopnia, mówiąc potocznie glejak czwartego stopnia, czyli najbardziej złośliwy, najbardziej agresywny nowotwór mózgu, jaki istnieje.

Niemal cała zmiana nowotworowa została usunięta operacyjnie.

Co prawda została mała satelita w środku, ale to dlatego, że po prostu była za głęboko w mózgu i to już jakby chemioterapia i radioterapia powinny sobie z tym poradzić - przekazał.

Szczególne nadzieje wiąże z nowatorskimi metodami, które stały się dostępne w naszym kraju.

Jest jedna metoda kontynuacji leczenia, na którą chciałbym się załapać. Wiem, że w Polsce są prowadzone badania kliniczne w trzech obiektach (...). Jest to również prowadzone komercyjnie, natomiast są to ogromne koszty - 120 tys. zł miesięcznie i jest sugestia, żeby przez dwa lata tę metodę mieć wdrożoną w życie. Są to faktycznie skuteczne metody, są dowody na to, że świetnie sobie radzą z rozbijaniem komórek glejowych. Bardzo chciałbym zapisać się do statystyki tych osób z przeżywalnością jednak dłuższą, niż mówią statystki w internecie - wyznał.

SPRAWDŹ: "CHOROBA NOWOTWOROWA". Wstrząsające wyznanie Beaty Kozidrak

Choroba wzmocniła jego związek z Anitą. Żona dzielnie wspiera ukochanego męża.

Jeżeli chodzi o to, co nas spotkało z dnia na dzień, uważam, że jeszcze bardziej zacementowało to naszą relację i nasze małżeństwo. Jestem naprawdę dumny z mojej żony, ona jest dla mnie superbohaterką – zapewnił.

Po operacji usunięcia guza i wskazanej rekonwalescencji para zamierza wziąć drugi ślub. Życzymy Adrianowi szybkiego powrotu do zdrowia i dużo szczęścia w małżeństwie z Anitą.

Adrian Szymaniak, fot. DD TVN

Adrian Szymaniak, Anita Szydłowska, fot. DD TVN

Anita Szydłowska, Adrian Szymaniak, fot. Instagram

Anita Szydłowska, Adrian Szymaniak, fot. Instagram

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Dziendobry.tvn.pl / Pudelek.pl Aktualizacja: 03/09/2025 06:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do