
Andrzej Duda ujawnił rodzinną tajemnicę. Opowiedział o awanturze, jaką zrobiła mu żona Agata. Nawiązał przy tym do jej osławionego "milczenia". Przytoczył słowa córki Kingi, która skomentowała sprawę: "Widzicie, jesteśmy patologiczną rodziną". Dlaczego pierwsza dama aż tak się zdenerwowała?
Urzędowanie Andrzeja Dudy dobiegło końca. Były prezydent i jego żona Agata Kornhauser-Duda wrócili do Krakowa. Kiedy paparazzi przyłapali panią prezydentową na zakupach w sklepie meblowym, jej mąż udzielił niezwykle szczerego wywiadu. Już wcześniej wiele wątków ze swojego życia opisał w niedawno wydanej autobiografii "To ja. Andrzej Duda". Teraz zdobył się na jeszcze większą otwartość.
Przyznał, że jego żonie Agacie nie spodobał się pewien fragment z książki dotyczący rzekomej awantury.
Muszę tutaj zdradzić jedną tajemnicę domową. Moja żona jak to przeczytała, to powiedziała: "Co? Awanturę ci zrobiłam! Nie pamiętasz? Nie pamiętasz tej awantury?". (...) Talerze nie latały. To nie Agata. Natomiast zdenerwowała się wtedy rzeczywiście. Ale łzy też były, bo ja te łzy pamiętam dobrze. Może ona nie chce ich pamiętać, ale łzy były - opowiadał w wywiadzie u Żurnalisty.
Agata Duda z trudem zaakceptowała fakt, że będzie pełniła rolę pierwszej damy. Z tego powodu musiała porzucić swoją ukochaną pracę w szkole. Była pewna, że życie jej rodziny zostanie zniszczone. Uważała, że podobnie jak Maria Kaczyńska, będzie atakowana przez wszystkie opcje polityczne. W związku z tym postanowiła jak najmniej wypowiadać się publicznie i nie udzielać wywiadów. Słowa dotrzymała.
Andrzej Duda przypomniał również przykry incydent, kiedy pojawił się fałszywy tweet przypisany ich córce Kindze, która wówczas studiowała prawo.
Pierwszy moment, szczerze mówiąc, był dramatyczny. Proszę pamiętać o tym, że moja córka miała wtedy 20 lat. Ukończyła studia na pierwszym roku i dla takiej dziewczyny robienie z niej publicznie w mediach osoby głupiej i jakiejś takiej infantylnej jest nieprawdopodobnie bolesne.
SPRAWDŹ: Agata Duda chciała rozwieść się z mężem? Mówiono, że złożyła papiery rozwodowe
Cała trójka zdała sobie sprawę, że ich życie diametralnie się zmieni. Para prezydencka opuściła Kraków i przeniosła się do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Kinga Duda zażartowała wtedy, że są "rodziną patologiczną".
Pamiętam to takie zdumienie połączone z jakby wielkim znakiem zapytania w oczach mojej żony i córki: "Co teraz będzie?". (...) za chwilę przyjedzie BOR, otoczy nas i już zawsze będą z nami. (...) Nasze życie diametralnie się zmienia. (...) Córka potem się śmiała z nas, mówiła do mnie i do żony: "Widzicie, jesteśmy patologiczną rodziną", bo została w Krakowie w naszym mieszkaniu, a my pojechaliśmy do Warszawy. (...) Córka się śmiała: "Widzicie, jesteśmy patologiczną rodziną", bo zwykle to dziecko opuszcza gniazdo rodzinne, dom rodzinny, a tutaj rodzice się wyprowadzają i zostawiają dziecko samo - stwierdził eks-prezydent.
Taki układ nie funkcjonował przez pełne 10 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Kinga po zakończeniu studiów rozpoczęła pracę w stolicy i przez pewien czas mieszkała w Pałacu Prezydenckim, pełniąc funkcję doradcy społecznego swojego ojca. Na koniec zaś w pałacu odbył się jej ślub, o czym doniosły niemal wszystkie media.
SPRAWDŹ: Wspaniały ślub Kingi Dudy. Uroczystość zorganizowano w Pałacu Prezydenckim
Andrzej Duda, Agata Kornhauser-Duda, fot. Wojciech Olkusnik/East News
Kinga Duda, fot. KAPiF
Andrzej Duda, Agata Kornhauser-Duda, Kinga Duda, fot. Bartosz Siedlik/East News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
dudowa robila awanture judzie ale talerze nie lataly ale przywalila dudzie w leb swiecznikiem hanukowym...dlaczego nie ma na zdjeciach z nimi pierwszej corki dudy ktorej to dudus biologiczny jej ojciec jest jej przyrodnim bratem ,,to dopiero jest szydowska patologia wstydzcie sie szydki