
Urszula Dudziak należy do znanych osób, które otrzymują niezwykle niską emeryturę. Żyjąc jedynie za taką kwotę nie mogłaby pozwolić sobie na wynajęcie mieszkania w Warszawie. "Uważam, że trzeba to jakoś naprawić, bo to jest wstyd" - skwitowała.
Urszula Dudziak jest wokalistką jazzową. Wydawałoby się, że obecnie jest to gatunek niszowy. A jednak przed laty jej słynna wokaliza "Papaya" okazała się międzynarodowym hitem. Nawet jeśli nie kojarzycie tytułu, z pewnością doskonale znacie to nagranie. Piosenkarka w latach 70 i 80 przebywała głównie w Stanach Zjednoczonych. Głośno było o jej związkach z muzykiem Michałem Urbaniakiem i pisarzem Jerzym Kosińskim.
Obecnie Urszula Dudziak ma 81 lat i od dawna mieszka w Polsce, o czym wiedzą fani programów "The Voice Senior" i "The Voice of Poland", w których pełniła rolę jednej z jurorek.
Artystka dostaje niewielką emeryturę. W związku z tym zmuszona jest dorabiać - wciąż występuje na scenie. Czy jest zadowolona z otrzymywanej kwoty?
Absolutnie nie. Wielu artystów narzeka na to, że my jesteśmy po macoszemu traktowani przez rząd, przez ministrę kultury (Hannę Wróblewską - przyp. red.), bo rzeczywiście gdybyśmy mieli żyć tylko z emerytury, nie dalibyśmy rady. Nie wiadomo, jak długo będziemy jeszcze śpiewać, grać czy tworzyć. Jestem niezadowolona i uważam, że powinniśmy mieć o wiele większą emeryturę. Gdy dostajemy jakieś nagrody czy inne wyróżnienia, to powinno się to łączyć z jakąś rekompensatą finansową, z dożywotnią sumą, która pomogłaby artystom godnie żyć - stwierdziła w rozmowie z Jastrząb Post.
Ze swojej emerytury nie mogłaby sobie pozwolić na wynajęcie mieszkania w Warszawie. Uważa, że rząd powinien przyjrzeć się kwestii wysokości wypłacanych świadczeń.
Chyba pięć takich emerytur. Szukałam mieszkania dla mojej córki, która przyjechała z Nowego Jorku i najtańsze mieszkania w centrum było w okolicy 6 tys. (...) Tak mało kasy państwo nam oferuje, jak z tego żyć? A są ludzie, którzy żyją tylko z emerytury. Uważam, że trzeba to jakoś naprawić, bo to jest wstyd - podsumowała.
Do tematu niskich świadczeń odniosła się również Agata Młynarska, która niedługo przejdzie na emeryturę. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ. Wspomniała przy tym o Urszuli Dudziak.
Spójrzmy na Ulę Dudziak, to jest żywy przykład tego, że można i pracować, i być szczęśliwym, a mieć już jakąś tam część wielką życia za sobą - zapewniła dziennikarka.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie