Reklama

Krystyna Janda przerwała wywiad i wyszła. Co wydarzyło się podczas jej wizyty w Radomiu?

12/08/2024 06:00

Krystyna Janda nie ukrywa, że jest osobą mocno zajętą i nie zawsze ma czas na udzielanie wywiadów. Po licznych namowach zdecydowała się porozmawiać z jedną z dziennikarek pracujących w mediach lokalnych. I srogo się zawiodła. Czym prędzej zakończyła rozmowę i wyszła ze studia.

Krystyna Janda jest niezwykle zapracowaną osobą. Nie tylko występuje na scenie, gra w filmach i serialach, ale również prowadzi fundację zajmująca się aż dwoma teatrami - Polonią oraz Och-Teatrem. Na tym nie koniec, pani Krystyna często pojawia się w telewizji i jeździ ze swoimi spektaklami po całej Polsce.

Krystyna Janda przerwała wywiad i wyszła

Stara się z życzliwością podchodzić nie tylko do widzów, ale również reprezentantów mediów. Czasami jednak spotyka się z zaskakującym i niezbyt profesjonalnym podejściem ze strony dziennikarzy. Jako przykład, opowiedziała historię, jaka wydarzyła się pewnego razu w Radomiu.

À propos zabawne historie ze spotkań z dziennikarzami: Bodaj w Radomiu, w trakcie długiej trasy teatralnej, miejscowa dziennikarka prosiła o godzinny wywiad nadawany z miejscowej rozgłośni. Mieliśmy program napięty, dwa spektakle dziennie i przejazd do kolejnego miasta, przygotowanie sceny, światła, dekoracja, próba, no ani chwili. Ale dziennikarka błagała, że marzenie jej życia, że wie o mnie wszystko, śledzi każdą aktywność zawodową, gratuluje sukcesów - opisywała zdarzenie na Facebooku.

Mimo dużej zajętości Krystyna Janda zgodziła się udzielić obszernego wywiadu.

Zapytałam: A czy bilety na moje spektakle są sprzedane? - Tak, co do jednego - odparła. W rezultacie zgodziłam się na ten wywiad i po przyjeździe do Radomia natychmiast udałam się na tę godzinę przy mikrofonie, mając czas wyliczony co do kwadransa.

SPRAWDŹ: Smutna Wielkanoc Krystyny Jandy. Aktorka opublikowała poruszające zdjęcie

Już na samym początku padło pytanie o takiej treści, że aktorka postanowiła jak najszybciej zakończyć rozmowę i wyjść.

Miłe przywitanie, siadamy w studio, ja zagoniona, wchodzimy na antenę i dziennikarka zadaje mi pierwsze pytanie: Czy nie myślała pani o zmianie zawodu? Zatkało mnie, ale z ulgą odpowiedziałam: A wie pani, chyba tak, pozdrawiam Państwa. I wyszłam ze studia - zakończyła.

Co sądzicie o tak bezceremonialnym potraktowaniu ikony polskiego filmu i teatru?

fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Elka patelka - niezalogowany 2024-08-13 15:14:26

    No pytanie postawione było stosownie do obecnych możliwości Krystyny Jandy. Już sobie wyobrażam, jak zaczęła trzepać głową...Coś poczuła, że znowu ma na głowie!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jurek - niezalogowany 2024-08-25 15:41:00

    ot jak zawsze ???? neurosteniczka ... mikrofony światła scena inspcjeńci ...ona to ogarnia ???????????????? taki zapieprz że nie ma czasu taczki załadować ????????????????jak zwykle ,, gwiazdorzenie" .... wstrętny komunistyczny babsztyl ????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Grażyna - niezalogowany 2024-10-22 17:56:19

    Wieczne narzekania na wszystko pani Jandy - pytanie jak najbardziej na miejscu...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jojne - niezalogowany 2024-11-07 21:53:04

    dzisiejsze dziennikarstwo, kołek pogania kołkiem

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do