Reklama

Qczaj chce podać do sądu Kaję Godek: Ktoś próbuje przypisać mi złe czyny!

20/06/2020 08:00

Popularny trener postanowił wytoczyć proces aktywistce, która stwierdziła, że geje chcą adoptować dzieci, aby je gwałcić. Nie może zgodzić się z takimi nieprawdziwymi i nienawistnymi opiniami.

Kaja Godek, kontrowersyjna działaczka antyaborcyjna, jakiś czas temu wypowiedziała się na temat LGBT. Jej słowa zszokowały opinię publiczną.

Geje mówią, że chcą adoptować dzieci. Dlaczego chcą adoptować dzieci? Bo chcą je molestować i gwałcić, takie są fakty! - stwierdziła stanowczo w Polsacie.

Po tych słowach trzech homoseksualistów wytoczyło aktywistce sprawę sądową. Jednak są odrzucił wniosek, argumentując, że pozywający nie udowodnili, że są gejami.

Taki obrót sprawy oburzył znanego z telewizji trenera personalnego. Qczaj niedawno dokonał coming outu - wyznał, że jest gejem i w dzieciństwie został zgwałcony przez znajomego rodziny. Przez całe życie doświadczał dyskryminacji innych, więc nie może w tej sprawie pozostać obojętnym. Tym bardziej, że sam zastanawiał się nad adopcją dziecka.

Tydzień temu złożyłem doniesienie jako ja, ponieważ ta sprawa dotknęła mnie osobiście bardzo. Jestem osobą, która w przeszłości była molestowana seksualnie. Miałem 7 lat, gdy byłem molestowany przez pedofila. Kiedy zobaczyłem, że ta sprawa została umorzona, to we mnie na nowo w środku obudziły się wszystkie demony, ponieważ poczułem, że ktoś próbuje przypisać mi te złe czyny człowieka, który całe moje dzieciństwo zniszczył i tak naprawdę wyrwał kawałek mnie - powiedział Magdzie Mołek.

ZOBACZ: Anna Nowak-Ibisz o Kai Godek: Może sobie zrobić porządek pod WŁASNYMI MAJTKAMI!

Qczaja oburzyły także słowa prezydenta Dudy, który stwierdził, że "LGBT to nie są ludzie, tylko ideologia".

Kochani jestem literą G w skrócie LGBT, jestem gejem - człowiekiem, ale to nie ja rozbijam polską rodzinę! To nie ja doprowadzę niejedną matkę do płaczu wpędzając ją w poczucie strachu o swoje dziecko. To nie ja doprowadzę do najgorszych decyzji młodego człowieka, który nie wytrzyma presji. Miłość nigdy nie rozbija, rozbija ją podsycana nienawiść i szczucie, które znam od najmłodszych lat... - napisał na Instagramie.

Od czasu swojego wyznania, otrzymuje wiele informacji od ludzi o ich krzywdzie i nieszczęściu.

Bywa, że oglądam zdjęcia pobitych twarzy i czytam: „bił/bije mnie mąż” „zgwałcił mnie dziadek” „moja mama piła/pije” „boję się” „Qczaj’ku pomóż”... Takich wiadomości jest tyle, że sam jestem w terapii by radzić sobie z presją, którą czuję chcąc wszystkim pomóc...

Bałem się nie jeden raz i podobnie jak wiele osób, które do mnie piszą wychowałem się w „tradycyjnej polskiej rodzinie”.

Tradycyjnie przez wiele czasu wychowała mnie babcia. Tradycyjnie dziś jedna z moich sióstr wychowuje dzieci bez biologicznego ojca, bo rodzinę rozbiła jak w wielu przypadkach przemoc!

Przyznał, że nie chowa do nikogo urazy, a cały ból przekształca w energię, która jest motorem do tego, aby coś w życiu osiągnąć. Nie może jednak znieść, że ktoś próbuje zrobić oprawców z ofiar. Wspiera przy tym innych pokrzywdzonych. I stanowczo podkreśla - jest człowiekiem, a nie ideologią.

fot. Instagram.com/qczaj, YouTube.com/Media Narodowe, Facebook.com/Kaja Urszula Godek

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do