
W związku z licznymi informacjami o możliwej fali zwolnień w TVP Norbi opublikował pewnego rodzaju ogłoszenie o pracę. Zaznaczył, że gdyby został usunięty z telewizji, dorabiałby koncertując. Nie ukrywa jednak, że byłoby mu smutno odchodzić z teleturnieju "Koło Fortuny", który bardzo lubi prowadzić.
Po wygranej opozycji w wyborach na pracowników TVP padł blady strach. Wielu z nich obawia się, że zostaną zwolnieni z pracy. Najbardziej zagrożeni są dziennikarze programów informacyjnych. Mówi się także, że zostanie usuniętych wielu prezenterów pracujących w programach rozrywkowych TVP. Padło nazwisko Macieja Kurzajewskiego. Jak twierdzą eksperci, dał zły przykład, wchodząc w związek z mężatką - Kasią Cichopek.
Pojawiły się również plotki o tym, że pracę w TVP może stracić Norbi, który prowadzi w Dwójce "Koło Fortuny". W rozmowie z Shownews.pl prezenter przypomniał, że spełnia się również jako piosenkarz. Wciąż ma zamówienia na kolejne występy. Publiczność wciąż lubi słuchać na żywo jego jedyny przebój - "Kobiety są gorące".
Miałem bardzo dobry sezon. Tu mogę zacytować mojego kolegę z zespołu, Michała, który powiedział: "Stary, w końcu czuję, że gramy". Można powiedzieć, że wróciliśmy do takiego grania, jakie było przed pandemią. Graliśmy koncerty praktycznie w każdy weekend - stwierdził gwiazdor TVP.
Nie jest przyspawany na stałe do telewizji, liczy na kolejne zlecenia koncertowe.
Tak jak mówiłem, ja żyję z estrady. Dla mnie to jest taka sytuacja, że dziś jestem, a jutro mnie ma. Jestem do zatrudnienia. Jestem człowiekiem z zewnątrz - zapewnił.
Z drugiej strony lubi swoją pracę w "Kole Fortuny", nie mówiąc już o honorarium, jakie otrzymuje za prowadzenie tego popularnego teleturnieju.
Atmosfera na planie jest wspaniała. Ludzie, którzy pracują z nami, są świetni, Gracze oczywiście też. Z tego powodu więc byłoby mi smutno - przyznał.
Na Instagramie umieścił zdjęcie z jesiennych porządków, do których zabrał się przy swoim domu. Dodał do tego wpis w postaci żartobliwego ogłoszenia o pracę.
ZOBACZ: Doda ujawniła ile pieniędzy zażądał od niej Norbi: Pazerność gubi!
Siemano, jeżeli potrzebujecie gościa od grabienia liści chętnie przyjadę i ogarnę. Nie dotyczy weekendów, bo wtedy dorabiam jako wykonawca estradowy.
Z pewnością ma nadzieję, że tego typu pracy nigdy nie będzie musiał wykonywać zarobkowo.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie