Reklama

Marek Kondrat o późnym ojcostwie: Zostałem ojcem w wieku, kiedy inni byli dziadkami

28/12/2021 05:59

Rzadko wypowiada się na tematy prywatne, a jeszcze rzadziej o swojej najmłodszej latorośli. Warto zapoznać się więc z tym co sądzi o swoim późnym ojcostwie. Aktor został tatą w wieku 68 lat.

W 2007 roku Marek Kondrat rozpoczął zupełnie nowe życie. Zrezygnował z aktorstwa i otworzył sieć sklepów z winami. We wrześniu 2015 roku poślubił młodszą od siebie o 38 lat Antoninę Turnau, córkę Grzegorza Turnaua. Przed trzema laty przyszła na świat ich córka. To trzecie dziecko aktora, który ma już dwóch synów z poprzedniego małżeństwa - 47-letniego Mikołaja i 41-letniego Wojciecha.

 

Marek Kondrat powierzył swoją firmę winiarską starszemu synowi i przeprowadził się do Hiszpanii. Tam może w spokoju zająć się wychowaniem córeczki.

 

Bardzo lubię z nią spacerować. Obserwować ją, kiedy biegnie do swoich roślinek, dotyka cytryny, rozcieramy w dłoniach lawendę, by poczuć jej zapach. Uwielbiam jej reakcje. Helenka to prezent od losu. Cieszę się, że mam ją w chwili, gdy mam na nią czas - mówił w "Tygodniku Powszechnym".

 

Marek Kondrat o późnym ojcostwie

W tym roku aktor obchodził swoje 71 urodziny. W rozmowie z tygodnikiem "Polityka" przyznał, że choć być może został ojcem późno, ale jest szczęśliwy, patrząc na swoją córeczkę.

 

Po raz trzeci ojcem zostałem w wieku, kiedy już inni byli dziadkami. Za późno. Ale czerpię z tego garściami, bo dopiero teraz mam szansę obserwować, jakim cudem jest ta mała, krucha istota. Ile uwagi trzeba jej poświęcić.

 

 

ZOBACZ: Joanna Kurowska zdradziła tajemnicę Marka Kondrata. Czy aktor wróci do zawodu?

Jest z daleka od polskiej polityki i problemów, którymi codziennie żyją rodacy. Obecnie skupia się na swoich najbliższych.

 

Jest mi tak dobrze, że aż się martwię. Już nawet nie wołam "do broni", nie czytam konstytucji. Skupiam się na najważniejszym. Na tych, których kocham i którzy mnie kochają, na przyjaciołach.

 

Choć wielu fanów z chęcią zobaczyłoby aktora w kolejnej produkcji filmowej, szanujemy jego decyzję i cieszymy się jego szczęściem.

fot. TVN/mat. pras.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do