
Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora przez kilka długich lat prowadzili "Pytanie na śniadanie", niezmiennie ciesząc się sympatią widzów. Przez ten czas wydawali się niemal nierozłączni. Olek nie ukrywa, że ciężko przeżył zwolnienie z TVP. Właśnie rozpoczął pracę w Polsacie. Czy dołączy do niego Małgorzata?
W styczniu 2024 roku gruchnęła wieść, że wszystkie pary dotychczas prowadzące "Pytanie na śniadanie" zostały zwolnione. Wśród nich znalazła się Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora, który dla wielu widzów byli wręcz nierozłączni.
Niedługo potem Gosia urodziła swoje drugie dziecko - córeczkę Laurę - i zajęła się opieką nad maleństwem. Olek z kolei przyznał, że niezwykle ciężko przeżył utratę pracy.
Przyznam się, że oczywiście otrzymanie informacji, że nagle nie pracujesz, że nie masz pracy, którą kochasz, to jest dokładnie tak, jakbym dostał obuchem w łeb. Nie było mi z tym łatwo. [...] Ale przyjaciele wtedy mnie bardzo wspierali i mówili: "poczekaj, cierpliwość ci pomoże, bo po burzy zawsze wychodzi słońce". To brzmi banalnie, prawda, ale faktycznie tak się stało, więc to jest też dla mnie taka niezła lekcja, że za każdym razem, kiedy pojawi się jakikolwiek kryzys, to z niego naprawdę można wyjść. Zawsze będę pamiętać tę sytuację - wyznał w rozmowie z Plejadą.
Na szczęście nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Popularny prezenter szybko znalazł nowe zatrudnienie - w Polsacie. W najbliższym czasie pojawi się w dwóch programach - jako reporter w nowej śniadaniówce "halo tu polsat", a także w show "Twoja twarz brzmi znajomo".
Tymczasem krążą doniesienia dotyczące możliwości zatrudnienia w Polsacie Małgorzaty Tomaszewskiej. Olek Sikora odniósł się do pojawiających się informacji.
Gosia jest tak dobrą prezenterką, że myślę, że jej warsztat się broni. Oczywiście bardzo chciałbym się z Małgosią spotkać nie tylko w Polsacie, ale chciałbym się z nią widywać w każdym możliwym miejscu i zawodowo i prywatnie. Jeśli nadejdzie taki moment, że Małgorzata pojawi się pod szyldem Polsatu, to byłbym przeszczęśliwy - zapewnił w rozmowie z Shownews.pl.
SPRAWDŹ: Olek Sikora zaskakująco o Małgosi Tomaszewskiej i ojcostwie. Co za odwaga i szczerość!
W dalszym ciągu ich znajomość kwitnie. Olek jako dobry wujek pomaga Gosi w wychowaniu pociechy.
Prywatnie widujemy się dość często. Mamy niezłą frekwencję spotkań, ponieważ nasz kontakt cały czas ma się bardzo dobrze - zdradził prezenter.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie