Reklama

Małgorzata Kożuchowska o zagrożonej ciąży

18/12/2019 06:54

Aktorka opowiedziała o trudach późnego macierzyństwa. Ciężko przyszło jej łączyć je z obowiązkami zawodowymi. Odbiło się to na jej zdrowiu.

Małgorzata Kożuchowska uparcie od lat broni swojego życia prywatnego. Podczas wywiadów nie chce dzielić się z dziennikarzami rewelacjami na temat swojego małżeństwa, chroni również wizerunek swojego 5-letniego synka Jana Franciszka. Chłopiec jest jedynym dzieckiem aktorki i dziennikarza Bartłomieja Wróblewskiego. W najnowszym wywiadzie aktorka była szczera jak nigdy dotąd. Po raz pierwszy tak szczerze opowiedziała o trudach macierzyństwa.

 

Są kobiety, którym macierzyństwo przychodzi łatwo, organicznie. Ja nie miałam takiego szczęścia. Poza tym już moja ciąża była trudna. Byłam na lekach, spuchnięta, przytyłam. Przez ponad rok nie mogłam do siebie dojść. Zawsze byłam raczej szczupła, a tu nic nie mogłam zrobić - wyznała w magazynie "Viva!".

 

Miała już bardzo znane nazwisko, role w filmach i serialach, intratne kontrakty reklamowe, dobre zarobki, fantastycznego męża. Do pełni szczęścia brakowało tylko dziecka. Późne macierzyństwo, na które zdecydowała się aktorka okazało się dla niej wyjątkowo ciężkie. Urodziła synka mając 43 lata, ale cały czas starała się być aktywna zawodowo, by nie zawieźć widzów i swoich szefów.

 

Pamiętaj, że od lat, kręcąc choćby Rodzinkę.pl, jestem zobligowana kontraktami . (…) Ekipa serialu i tak pauzowała jeden sezon przez moją zagrożoną ciążę. I wszyscy przebierali nogami, czekając na to, kiedy wrócę. Rozumiałam to. Ludzie nie mają pracy, za to mają domy, rodziny i kredyty. Jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć i B. Ekipa czekała, dziecko płakało, a grać musiałam – zdradziła w wywiadzie.

 

ZOBACZ: Kożuchowska o teatrze i orderze od prezydenta: "Nie muszę za nic przepraszać"

Aktorka wyznała, że nie tylko źle się czuła w trakcie ciąży, ale również długo po niej nie mogła dojść do siebie pod względem fizycznym.

 

 Małgosi matce to nie przeszkadzało. Małgosi aktorce - już tak. Każdy kostium był dla mnie za mały, we wszystkim wyglądałam źle. A tu plan, zdjęcia, konferencje prasowe… Machina jedzie rozpędzona jak pociąg. Musiałam to w sobie przełamać, oswoić, przestać się przejmować.

 

Myślicie, że po tak trudnych doświadczeniach z pierwszą ciążą Małgorzata Kożuchowska zdecyduje się jeszcze na drugie dziecko?

fot. Instagram.com/malgorzatakozuchowska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do