Reklama

Majka Jeżowska przeżywa drugą młodość? Odnalazłam ponownie radość w tym co robię

Wideoportal

18/03/2020 07:00

Majka Jeżowska przeżywa drugą młodość?

Od pewnego czasu w mediach głośno jest o tym, że Majka Jeżowska przeżywa drugą młodość. Piosenkarka wyjaśniła, że przeszła życiową metamorfozę, dzięki czemu odzyskała pasję wykonywania muzyki.

Odkąd w 2015 roku Majka Jeżowska rozstała się z Dariuszem Staśkiewiczem, diametralnie zmieniła swoje podejście do życia. Stała się radośniejsza i dziś wręcz tryska energią. Nie ukrywa, że preferuje młodych mężczyzn i wychwala seks. W ubiegłym roku wakacje spędziła w Tajlandii, gdzie doskonale bawiła się w towarzystwie tamtejszej młodzieży.

W rozmowie z Wideoportalem wyjaśniła, że w pewnym momencie życia odzyskała wiarę w swoją pracę zawodową.

Ja się śmieję z tego co mi się w życiu przytrafia, bo ja niczego nie planuję. Idę za głosem serca, za intuicją. I naprawdę, 10 lat temu siedziałam smutna na kanapie i myślałam sobie: "co ja będę robić za 10 lat?". Dzisiaj w ogóle o tym nie myślę. Chwytam dzień, każdą chwilę i cieszę się, bo okazuje się, że ciągle jest coś do zrobienia.

Majka Jeżowska twierdzi, że zazwyczaj wraz z wiekiem artystki dojrzewają i wykonują coraz poważniejszy repertuar. U niej natomiast jest zupełnie na odwrót. Dziś jest bardziej zadziorna niż przed laty.

Na ogół ktoś, kto debiutuje jako bardzo młoda dziewczyna, tak jak ja w kolorowych ciuchach, śpiewa bardzo wesołe piosenki, potem piosenki dla dzieci, naturalną rzeczą jest, że potem zacznie śpiewać jazz w klubie jazzowym w czarnej sukni. I to będzie takie naturalne wyciszanie energii i repertuaru. A u mnie jest odwrotnie. Co to znaczy, że jestem nienormalna? Nie, u mnie jest tak, że nagle się okazało, że jestem rockmanką, że mam rockową duszę.

ZOBACZ: Majka Jeżowska schudła na diecie oczyszczającej

Majka Jeżowska nie próżnuje. Wystąpiła na festiwalu Jurka Owsiaka Pol'and'Rock, a teraz planuje trasę w klubach rockowych i występy na studenckich juwenaliach. Żyje pełnią życia i wcale nie uważa, że jest to jej "druga młodość". Po prostu muzyka ponownie stała się dla piosenkarki taką pasją, jak za dawnych lat.

Ja nie używałabym stwierdzenia "druga młodość", bo młodość jest jedna. Jest przypływ energii, są skrzydła, które można rozwinąć w każdym wieku i nigdy nie jest za późno na zrobienie czegoś nowego, bo to nas napędza do działania. Jeśli powtarzamy coś, chodzimy do tej samej pracy codziennie, wracamy o tej samej godzinie, nic się nam już nie przydarzy to właśnie wtedy tracimy tą energię i tracimy skrzydła, chociaż możemy być bardzo młodzi. I o to chodzi w życiu, żeby nikt nam nie mówił, że na coś jest za późno, że mi nie wypada włożyć żółte cekiny. To są wszystko jakieś wymyślone schematy. I jeśli się damy w taki schemat wbić to potem cierpimy, to się odwraca przeciwko nam. Dlatego ta "druga młodość" to jest po prostu odnalezienie radości ponownie w tym co robię - zapewnia Majka.