Reklama

Joanna Krochmalska poinformowała, że Liroy nie płaci alimentów

20/01/2023 05:58

Żona znanego rapera i polityka przerwała milczenie na temat rozstania z mężem. Jak się okazało, cała historia ma swój dramatyczny ciąg dalszy. Joanna Krochmalska została niemal bez niczego. Jej mąż nie opłacił rachunków i unikał alimentów. Groziła jej eksmisja z mieszkania.

Joanna Krochmalska i Liroy byli razem przez 19 lat i doczekali się trójki dzieci. Kobieta zawsze była przy mężu, pomagała mu w karierze, wychowywała dzieci i, jak twierdzi, na początku znajomości sfinansowała jego biznes. W końcu raper został politykiem, zaś jego żona postanowiła zakończyć karierę taneczną i zmieniła zawód na zupełnie inny. Ukończyła Warszawską Szkołę Filmową i zajęła się reżyserią.

 

Joanna Krochmalska poinformowała, że Liroy nie płaci alimentów

Piotr Marzec w końcu zrezygnowała z polityki i zapragnął odmienić życie prywatne. Przed dwoma laty rozstał się z żoną i to w dniu, w ukończyła uczelnię z oceną bardzo dobrą. Wówczas zaczęła się jej tragedia.

 

Piotr wyprowadził się z mieszkania, ja zostałam z dziećmi. Nigdy bym się nie spodziewała tego, co wydarzyło się później - że odetną mi gaz, prąd, internet. Że dostanę nakaz eksmisji. Że będę musiała walczyć o alimenty, wysłuchiwać gróźb od jego kolegów, jego awantur. Nie spodziewałam się tego, bo gdy byliśmy razem, Piotr krytykował alimenciarzy, mężczyzn, którzy nie łożą na swoje dzieci i wyzłośliwiają się nad byłymi żonami - wyznała w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".

 

Joanna została odcięta od wszystkiego - i to dosłownie. Mąż przestał się zupełnie interesować tym, co się z nią dzieje.

 

Nie przyszło mi do głowy, że Piotr przestanie płacić rachunki, zostawi mnie z tym zupełnie samą. Mówił zresztą, że rachunki zapłaci. Najpierw wyłączyli nam internet. Potem prąd. Proszę sobie wyobrazić: siedzi pani w domu z dziećmi i nagle odcinają pani prąd. Ponaglenia o zapłatę przychodziły na jego maila, nic o tym nie wiedziałam. Zostawił sobie klucz do skrzynki pocztowej, nie mogłam odbierać listów. Gdy go poprosiłam, żeby dał mi numer konta, na który trzeba zrobić przelew - umowy były na niego - odmówił, powiedział, że zapłaci. Gdy długi narosły, przyszło zawiadomienie o eksmisji. Piotr powiedział, że mam sobie radzić sama. Gdyby nie to, że ulitowała się nade mną i dziećmi właścicielka kamienicy, wyleciałabym na bruk. Pozwoliła nam mieszkać, dopóki nie stanę na nogi.

 

Byłej partnerce muzyka przyznano alimenty w wysokości 2,4 tysiąca złotych na dwójkę dzieci (najstarsza córka ma 20 lat i nie chciała uczestniczyć w sprawie rodziców). Liroy odciął się mówiąc, że przecież Joanna pobiera 500 plus, więc należy tę kwotę odjąć od alimentów. Miał zapłacić jedynie dwa razy. Obecnie komornik ściąga z jego konta po 870 zł, bo tylko tyle można.

 

Pełnych alimentów nie płaci, bo mówi, że nie ma pieniędzy, ale dzieci ciągle czymś przekupuje. Gdy do niego przychodzą, dostają nowe zestawy Lego, ostatnio młodszemu synowi kupił sztabkę srebra. Przepraszam, ale ja z lego kotleta nie usmażę. Mnie przyjaciele i sąsiedzi przynosili jedzenie, bo się martwili, że nie mamy co jeść - wyznała.

 

W ubiegłym roku Liroy, wraz z innymi znanymi osobami, wziął udział w show TVN "Przez Atlantyk". Z pewnością za program otrzymał sowitą stawkę. Joanna Krochmalska nie wierzy więc, że nie ma pieniędzy na opłacanie alimentów.

 

On w papierach ma najniższą pensję krajową. Czy to nie powinno wzbudzić podejrzeń? Prezes kilku spółek? (...) Na początku nawet uwierzyłam, że on nie ma pieniędzy na te alimenty. Ale jeśli ktoś bierze wielkie pieniądze za udział w reality show, w którym ogląda go pół Polski, i dalej mówi, że nic nie ma, to znaczy, że kłamie. Gdy on płynął przez Atlantyk, ja dostałam eksmisję. Miał tyle pieniędzy, a pozwolił, żeby coś takiego spotkało jego dzieci? - zastanawia się była żona rapera.

 

ZOBACZ: Monika Olejnik została pobita przez męża: Moje życie stało się koszmarem

Mieli sprawować opiekę nad dziećmi naprzemiennie - przez tydzień mieszkały u ojca, a następny tydzień u matki. Joanna twierdzi, że jej były mąż zaniedbywał swoje pociechy, przez co opuściły wiele lekcji. Sprawa znalazła się w kuratorium. Mówi, że czuje się zastraszana przez jego kolegów. Ma tylko nadzieję, że jej kariera reżyserska rozkręci się i zacznie zarabiać. Chciałaby stanąć na nogi i zawalczyć o swoją niezależność.

 

Liroy na próbę kontaktu ze strony "Wysokich Obcasów" odpowiedział, że kierowane przeciwko niemu zarzuty to "jakieś brednie" i postraszył redakcję prawnikami.

fot. Dzień Dobry TVN, TVN/mat. pras.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do