
Zwłoki Sławomira Wałęsy zostały odnalezione w jego mieszkaniu. Od wielu lat bezskutecznie zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Były prezydent napisał o śmierci swojego syna w niezwykle emocjonalnej odpowiedzi na komentarze internautów. Padły wyjątkowo gorzkie słowa.
Sławomir Wałęsa był jednym z ośmiorga dzieci Lecha i Danuty Wałęsów. Mieszkał samotnie w jednym z toruńskich bloków, pogrążając się w alkoholowym nałogu.
Zwłoki mężczyzny zostały odkryte przez policjantów, po tym, jak zostali zaalarmowani przez sąsiadów Wałęsy.
Policjanci wraz ze strażakami, na prośbę sąsiadów, weszli do mieszkania przy ulicy Dziewulskiego w Toruniu, gdzie ujawnili zwłoki 52-letniego mężczyzny. Nie nosiło ono śladów działania osób trzecich - poinformowała w rozmowie z "Super Expressem" aspirant Dominika Bocian, rzeczniczka toruńskiej policji.
Sławomir Wałęsa z licznych, lecz krótkotrwałych związków z kobietami miał czworo dzieci. W końcu poddał się chorobie alkoholowej.
Doszedłem do wniosku, że tak się nie da. Nie da się pić i mieć rodzinę. Ja wybrałem alkohol. By nie krzywdzić rodziny, zostawiłem ją - stwierdził przed kilku laty w rozmowie z "Super Expressem".
W 2023 roku narzekał, że nie może znaleźć pracy. Obwiniał o to swojego ojca.
Przez ojca prezydenta jestem bezrobotny. Wezmę każdą pracę. Może być najniższa krajowa. Moje nazwisko przeszkadza mi w znalezieniu pracy. Przez nie żadnej roboty nie mogę znaleźć. Bycie synem Lecha Wałęsy ma plusy i minusy. W moim przypadku tych minusów chyba jest jednak więcej - mówił w rozmowie z "Super Expressem".
Zapewniał, że jest profesjonalistą w swoim fachu i nie ma wygórowanych wymagań.
To nazwisko wcale nie pomaga. Wręcz przeszkadza. Ludzie przez nie boją się mnie zatrudnić. Ja jestem informatykiem. Mogę przy komputerach robić wszystko. Umiem też sieć zakładać. Nie mam dużych wymagań finansowych. Prace wezmę za najniższą krajową. I co i nic. Nikt nawet nie daje mi szansy aby zobaczyć co umiem.
SPRAWDŹ: Wstrząsające okoliczności śmierci Sławomira Wałęsy. Sąsiedzi przerwali milczenie
Lech Wałęsa na śmierć syna zareagował, odpowiadając na Facebooku na jeden z zamieszczonych komentarzy.
To moja sprawa, rachunek za całkowite oddanie się walce o wolność Polski. Muszę zapłacić, nie miałem czasu dla rodziny, kiedy dzieci dorastali i mnie potrzebowali - napisał.
W 2017 roku zmarł pierwszy z czterech synów Lecha Wałęsy - Przemysław. W jaki sposób były prezydent uzasadnia śmierć swoich dzieci?
Synowie moi zmarli przez takich jak ty, którzy ubliżali ojcu. Byli słabsi psychicznie, nie wytrzymywali tak nikczemnych, bezpodstawnych wrednych ataków. Załamując się, łapali za kieliszek - odpisał internaucie.
Sławomir Wałęsa, fot. KAPiF
Lech Wałęsa, fot. KAPiF
Lech Wałęsa, fot. Wojciech Olkusnik/East News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie