Aktorka stanęła w obronie robiącego medialną karierę lekarza medycyny estetycznej.
Uważa, że w Polsce promowanie się jest źle widziane, ponieważ panuje u nas "fałszywa, katolicka skromność". Joanna stwierdziła, że nie widzi nic złego w tym, że Gojdź lansuje się na zdjęciach przy swoim drogim samochodzie. "Gdybym miała ferrari, też bym się z tego cieszyła" - przyznała. Ocenia go jako dobrego fachowca. Według niej duża ilość klientów oznacza, że dobrze wykonuje swój zawód.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!