Reklama

Krzysztof i Ewa Krawczyk chcieli adoptować chłopca. Dlaczego do tego nie doszło?

24/01/2022 06:01

Ujawniamy mało znaną historię z życia piosenkarza i jego żony. Trzy córki żony gwiazdora to nie jedyne osoby, o których mówiło się, że miały być adoptowane przez Krawczyków. Para chciała przygarnąć również chłopczyka z domu dziecka. Dlaczego do tego nie doszło?

Powszechnie wiadomo, że Krzysztof Krawczyk miał jedno biologiczne dziecko - obecnie 47-letniego syna Krzysztofa Igora Krawczyka. Jego matką była piosenkarka Halina Żytkowiak. Aż do śmierci piosenkarza uważano również, że adoptował trzy córki Barbary Wojdal - siostry swojej małżonki Ewy. To z tego powodu, że określały go jako "tatusia".

Tatuś zawsze ma dla nas czas i pomoże w rozwiązaniu jakiegoś problemu. Chodzi na wywiadówki i zawsze nas usprawiedliwia. Zabiera nas do kina i wtedy dzwoni do swojego syna i proponuje, żeby poszedł z nami, ale Krzysztof Junior najczęściej jest zajęty i rzadko z nami gdziekolwiek bywa - stwierdziła jedna z nich, Sylwia Urbańczyk, cytowana przez portal "Łódź Nasze Miasto".

Ewa Krawczyk wyjaśniła dokładniej o zawiłościach całej sprawy i powiązaniach rodzinnych, które zaistniały w tym przypadku.

Są to córki mojej siostry Barbary. Swojego biologicznego ojca praktycznie nie znają. Beatka, która ma teraz sześć lat, w ogóle nie wie, że ktoś taki istnieje. Za dużo czasu na to wychowanie Krzysztof nie ma, ale ile może, to dziewczynkom daje. Wspomaga je również materialnie - wyznała przed laty żona piosenkarza.

Jednak po śmierci gwiazdora Sylwia Urbańczyk wydała stanowcze oświadczenie, w którym zaprzeczyła, że ona i jej siostry zostały adoptowane przez Krzysztofa i Ewę.

Jako najstarsza córka Barbary Wojtal oświadczam, że ani ja, ani żadna z moich sióstr nie jesteśmy, ani nie byłyśmy adoptowane przez Krzysztofa Krawczyka i Ewę Krawczyk - napisała na Facebooku.

 

ZOBACZ: Przybrana córka Krzysztofa Krawczyka sprzedaje dom. Wraz z mężem została bez pracy?

 

Krzysztof i Ewa Krawczyk chcieli adoptować chłopca?

Na tym jednak nie koniec. Krzysztof Krawczyk wspominał w wywiadach, że ponoć przed laty wraz z żoną chciał zaadoptować chłopca. W tym celu wybrał się do Domu Dziecka nr 2 im. Janusza Korczaka na warszawskiej Woli. Małżonkowie postanowili zamieszkać z dzieckiem na próbę. Chłopczyk zaczął jednak tęsknić za rodzeństwem, które pozostało w sierocińcu. Piosenkarz i jego żona nie byli w stanie przygarnąć pozostałych dzieci, przez co zrezygnowali z planów adopcyjnych.

Obecnie Ewa Krawczyk pracuje nad książką na temat jej życia z Krzysztofem Krawczykiem. Być może opisze w niej dokładniej całą tę historię.

fot. YouTube.com/screeny

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do