
Kinga Rusin oraz inni dziennikarze są zszokowani tym, że walczący o wolność i prawa człowieka Sting zamierza wystąpić w telewizji publicznej podczas rozdania Wiktorów. Postanowiła namówić piosenkarza, aby zrezygnował z udziału w tym wydarzeniu.
Do TVP wracają Wiktory. Przez wiele lat były to najbardziej prestiżowe nagrody na polskim rynku telewizyjnym. Statuetki otrzymywały najwybitniejsze postaci związane z telewizją oraz osoby zasłużone, które znane były dzięki telewizji. Co roku przyznawano również specjalne wyróżnienie w postaci Superwiktora. Wśród nagrodzonych były tak wybitne osobowości jak Jan Paweł II, Andrzej Wajda, Ryszard Kapuściński, Jerzy Owsiak, Krzysztof Penderecki czy Jean-Michel Jarre.
W tym roku po ośmiu latach przerwy Wiktory wracają do telewizji publicznej. Przy tym przezornie zrezygnowano z kategorii "Polityk". To jednak nie pomogło w coraz liczniej pojawiających się protestach przeciwko gali, która ma być transmitowana przez TVP.
Informacja o tym, że atrakcją wieczoru ma być występ Stinga zaniepokoiło kilka znanych osób. Wśród nich jest Kinga Rusin, która zwróciła się do piosenkarza, aby nie występował w "reżimowej" telewizji.
Sting właśnie zapowiedział swój występ w... TVP. Menager chyba nie odrobił pracy domowej i nie sprawdził tego zlecenia. Sting od lat angażuje się bowiem w walkę o demokrację, wspiera środowiska LGBT i feministyczne, czyli robi dokładnie odwrotnie niż reżimowa telewizja PiS-u i Kurskiego. Trzeba mu to uświadomić. Sting zawsze wspierał demokrację. Nie wie o działaniach reżimówki. Czy możecie zacząć komentować jego fan page i prosić, by nie występował? - poprosiła o pomoc swoich fanów.
Z podobną odezwą wystąpił dziennikarz Mariusz Szczygieł. Stwierdził, że nie wypada tak wielkiemu piosenkarzowi pojawiać się w stacji, która jest "tubą propagandową rządu".
Drogi Panie Sting, chyba nie wie Pan, że występując na Gali Wiktory TVP, uwiarygadnia Pan tv, która nie ma nic wspólnego z demokratycznymi mediami. Media mają patrzeć na ręce rządzącym, a Telewizja Polska jest tubą propagandową rządu. Każdego dnia w "Wiadomościach" podaje jednostronne informacje, które mają niszczyć ludzi, uderza w demokratyczną opozycję, szczuje na konkretne osoby i całe grupy; popiera odebranie praw kobietom i osobom LGBT. Wielu prawników śledzi ten język nienawiści, ponieważ po upadku władzy, ludzie tej telewizji, zostaną pozwani przed sądy.
ZOBACZ: Kinga Rusin odchodzi z TVN-u! Jej miejsce zajmie Agnieszka Woźniak-Starak
Stwierdził, że obecna władza, promowana w TVP, popiera "proputinowskie", prawicowe ruchy z całej Europy.
Rząd PiS zawłaszczył publiczną telewizję. Wchodzi on w alianse z proputinowskimi, skrajnie prawicowymi ruchami w Europie - Marine Le Pen, Victorem Orbanem, Matteo Salvinim i im podobnymi. Występując dla TVP, stawia się Pan w niezręcznej sytuacji. Pozdrawia Pana - fan Stinga, reporter, dziennikarz i pisarz. Przedstawione wyżej poglądy popierają i podzielają tysiące polskich dziennikarzy i ludzi kultury - zapewnił Szczygieł.
fot. Instagram/kingarusin, theofficialsting, stingvigofan
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie