
Aktorka jest jedną z tych znanych osób, które otrzymają niezwykle niskie świadczenia emerytalne. Dwoi się więc i troi, aby zarobić i odłożyć na godne życie, kiedy już nie będzie miała siły pracować.
Od dłuższego czasu jednym z tematów, które mocno poruszają opinię publiczną są emerytury gwiazd. Artyści często skarżą się na to, że otrzymują co miesiąc niezwykle niskie emerytury. Natomiast ci, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku emerytalnego, informują, że ZUS wyliczył im bardzo niewielkie przyszłe świadczenia.
W grudniu pismo z ZUS-u dostała Katarzyna Skrzynecka. Kiedy otworzyła kopertę, stanęła jak wryta. Od razu poinformowała na Instagramie o treści listu.
Właśnie otrzymałam korespondencję z ZUS, która olśniewa mnie hipotezą wysokości mojej przyszłej EMERYTURY. To 34 złote i 87 groszy miesięcznie !!! BUDUJĄCE, do prawdy... No to sobie zaszalejemy na stare lata, Kochani Przyjaciele ARTYŚCI - przekazała.
Aktorka, która obecnie jest gwiazdą filmów z serii "Kogel Mogel" dwoi się i troi, aby zaoszczędzić na lata nazywane "jesienią życia". Występuje obecnie aż w dziewięciu spektaklach, aby zarobić trochę grosza.
Myślę, że każdy z nas, póki jest jeszcze człowiekiem w miarę młodym, dużo i energicznie pracującym i aktywnym zawodowo, powinien myśleć o swojej przyszłości i starać się w jakiś sposób swoją przyszłość i swoje rodziny zabezpieczać, odkładając jakieś oszczędności na funduszach emerytalnych. Jeżeli nasze państwowe zasoby nam tego nie zapewnią, to trzeba samemu o tym myśleć, żeby zadbać o siebie, o swoją rodzinę w przyszłości, kiedy już nie będziemy mieli tyle sił, żeby tak dużo pracować - wyjaśniła w rozmowie z Pudelkiem.
ZOBACZ: Katarzyna Skrzynecka broni rodziny: Jestem lwem, który rzuca się do gardła
Kasia podziela opinię wielu osób, które twierdzą, że zamiast liczyć na państwo, najlepiej zaoszczędzić samemu.
Pewnie by się nie dało przeżyć za 35 złotych, więc póki dużo pracujemy, bo staramy się oszczędzać coś i nie ruszać tego zasobu, bo jest dla nas i dla naszej rodziny na przyszłość. Myślę, że większość osób pewnie tak robi, bo trudno byłoby żyć tylko dniem dzisiejszym i potem nagle, kiedy już jesteśmy starsi i trochę brak nam sił, okazuje się, że nie pomyśleliśmy o tym zawczasu i wtedy jest tragedia - przekonuje aktorka.
Zgadzacie się z jej podejściem do tej ważnej kwestii?
fot. Instagram/katarzyna_skrzynecka_official, scenarelax, Next Film/mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za młodu się szalało,to na starość będzie się w noclegowni bywało
uderzenie w sam punkt cala prawda o emeryturach artystów
Sami biedacy, tylko żałować.. Może niech powiedza ile przez tyle lat "pracy" zapłaciła składek do ZUS? Zwykłemu człowiekowi co miesiąc potrącana jest składka przez całe życie pracy, a oni pracują na kontraktach i ani grosza do ZUS nie wpłacają i teraz trwoga, bo Państwo im ma jeszcze dać? BEZCZELNOŚĆ.. niech powie ile miesięcznie wydaje na kosmetyczkę, torebki i chirurga plastycznego!!
Jak to możliwe?, Pani Kasiu, a gdzie to się podziały pani składki?, kapitał?, kto coś zabrał?, czy może nic się nie odkładało a teraz z ironią komentuje. Inni ludzie w tym czasie ciężko pracowali, odkładali kapitał mimo iż zarabiali grosze, więc te gorzkie żale do siebie. Za wszystko kiedyś przychodzi nam płacić rachunek, kwestia wyboru, każdy go dokonuje i za niego odpowiada.
Tak właśnie to działa. Irytuje mnie taka pogarda dla hipotetycznej kwoty. Jak dbasz tak masz i tyle na ten drażliwy temat.
Tusk jej zabrał
Ja na swoją emeryturę płaciłem składki przez prawie 40 lat, a Pani chce większą z moich składek. Oj nieładnie.
Przyznam że za bardzo mi się w to wierzyć nie chce a pani Skrzynecka wygląda raczej rozsądną osobę.
Jakie składki, taka emerytura. Ja nie mam wyboru, ZUS potrąca mi co miesiąc i nie mam nic do gadania. Pani składek nie płaciła, ale emeryturkę, najlepiej wysoką to chętnie by przytuliła. Jakież to państwo niesprawiedliwe, w ogóle nie dba o naszą wspaniała elitę. Aż żal czytać. Wstydziłabym się pisać takie bzdety...
Nie wiem jak w przypadku artystów ale w przypadku mnie - przedsiębiorcy to jest to złodziejstwo! Ja przy przejściu na emeryturę za 8 lat wyliczyli 345 zl. I odprowadzam składki ok 1800 zl co miesiąc! Nie jestem z budżetówki i nie na etacie więc przyjdzie mi glodowac. Choc od 3 miesięcy juz gloduje dzieki podwyżkom i nowemu ładowi.
Cyganiç to nieładnie
Przedsiębiorcy i artyści to jedna banda.Małe składki odprowadzają.a emerytury chcą ogromne
Co ty chrzanisz. Znajomy po 40 latach, niezbyt wysokie zarobki, teraz po podwyżce będzie miał 4 tys. Trzeba było płacić składki od całości a nie najniższe.
Przez trzydzieści sześć lat 'odprowdzano' mi składkę emerytalną, więc dziś starcza na chlebek, czasem na leki , ale często jest pusto w portmonetce. Niestety nie miałam z czego odkładać, dlatego patrzmy realnie na emerytury artystów, o naprawdę wysokiej stopie życiowej w okresie produkcyjnym. Ewa
Zgadzam się z panią jak można odkładać z najniższej krajowej jest to niemożliwe przy dzisiejszych cenach sama jestem już w wieku prawie 50 lat i nie odkładałam bo nie miałam z czego a mam 25 lat pracy nie dorobiłam się żadnych kokosów nie mówiąc już o wypasionych wakacjach.Ostatnio modne są artykuły typu jak mają przeżyć artyści nie dawno było o Maryli Rodowicz nie da się już tego czytać niech zrezygnują z kosztownych zakupów o stołowania się w restauracjach.
I bardzo dobrze ile przejebała forsy przestroga dla reszty tzw.artystów
To dlaczego sobie ZUS-u nie opłacała do kogo żal
Do roboty było trzeba isc stara ruro
Jak czytam te komentarze o „inwestowaniu” w składki to mi ręce opadają. Stastystycznie większą stopę zwrotu ma inwestycja w start upy z których tylko 2% nie upadnie w pierwszym roku. Już nie mówiąc o jakichkolwiek stabilniejszych inwestycja jak ziemia czy złoto
Za 40 lat pracy 1800 zł emerytury tyle może otrzymać, mój rodzic. A ile pieniędzy zarobiła pani na reklamach i prawach autorskich itp. Bo mój ojciec lub matka tyle 40 lat × 12 mcy×30 dni lub 480 mcy × średnio 2500 zł tj około 1.200.000 pln Jeżeli zarobiła to pani w krótszym czasie niż 40 lat pracy fizycznej na taśmie z parówkami lub mięsem w chłodni o temperaturze ok 2 st C to nie powinna pani narzekać;-)
Kaczyński i Ziobro ukradli składki
Cóż, nareście ta,, ELITA,, zrozumiała podstawy życia.
Artyści myśleli że zawsze tak będzie jak za komuny było, że dostaną emeryturę artystyczną, niestety komuna przemineła, a w demokraji trzeba skadki opłacać i teraz mają problem.
ZUS określa składki minimalne. Można płacić więcej. Tyle w temacie.
35 zł, co tak dużo? Ja bym dał 0, przecież Ukraińców tych darmo zajdów trzeba utrzymywać.. Masakra..
Złodziejskie Państwo... Całe życie zawodowe opłacała(?) składki emerytalne, a teraz ci złodzieje z ZUS czy PiS (albo PO, pogubiłem się już, kto aktualnie kradnie) wszystko jej zabrali :-(