
Gwiazda "M jak miłość" podjęła zaskakującą decyzję. Zabrała dzieci i poleciała do egzotycznego Dubaju. Paparazzi przyłapali ją na lotnisku Okęcie tuż przed wylotem.
Ostatnie tygodnie są dla Kasi Cichopek wyjątkowo intensywne. Przebiegają pod znakiem rozstania z Marcinem Hakielem. Wszystko przebiega sprawnie i pokojowo. Pozew rozwodowy jest już w sądzie. Majątek został podzielony. Uzgodniono również opiekę nad dziećmi.
Kasia ponoć mocno zbliżyła się do swojego kolegi z "Pytania na śniadanie" - Macieja Kurzajewskiego, który przed dwoma laty rozstał się z żoną, Pauliną Smaszcz. Niedawno widziano Kasię niedaleko domu dziennikarza. Ponoć planuje rozpocząć nowe życie.
Tymczasem wielu jej fanów z zaskoczeniem przyjęło wiadomość, że ich idolka nagle wyjechała z Polski. Została przyłapana przez paparazzi na lotnisku, którzy zauważyli, że nie była sama. Wzięła ze sobą dzieci - 9-letnią Helenkę i 13-letniego Adasia.
W poniedziałkowy wieczór Kasia Cichopek zjawiła się na warszawskim lotnisku Chopina, czyli słynnym Okęciu, razem z dziećmi. Ubrana w dres, bez grama makijażu, a do tego z ręką na temblaku, ciągnęła za sobą ciężkie walizki. Towarzyszył jej brat Jacek razem ze swoją rodziną. Całą gromadą nadali bagaże i ruszyli w kierunku Dubaju. Możliwe jednak, że tam czekała ich tylko przesiadka, a najbliższe dni spędzą w jeszcze innym, bajecznie pięknym miejscu - relacjonował "Super Express".
ZOBACZ: Kasia Cichopek przyłapana pod domem Kurzajewskiego. Chce zacząć nowe życie
W rozmowie z Jastrząb Post wyjaśniła swoją decyzję o wyjeździe.
Mam taką małą tradycję, że zawsze w święta Wielkanocne wyjeżdżam. Rozpoczęłam tę tradycję na studiach i nadal mam zamiar ją pielęgnować, pokazywać tym samym moim dzieciom świat.
Dla wielu jej wielbicieli jest to oryginalne i nietypowe podejście. W końcu zgodnie z polską tradycją, największe święta - Boże Narodzenie i Wielkanoc większość z nas spędza z rodziną przy suto zastawionym stole. Być może Kasia Cichopek chce odpocząć od powstałego ostatnio zamieszania wokół jej osoby i w spokoju zaplanować swoje nowe życie.
fot. Instagram/katarzynacichopek, okładka "Super Expressu"
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pojechała do Dubaju "zarobić kaski" .