Reklama

Jolanta Kwaśniewska o protestach: Jestem w*******a jak większość Polaków!

30/10/2020 06:55

Żona prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego wystąpiła u Moniki Olejnik w "Kropce nad i". W programie zabrała głos na temat ostatnich wydarzeń związanych z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającym prawo antyaborcyjne. W pewnym momencie zszokowała widzów, używając wyjątkowo wulgarnego słownictwa.

Jolanta Kwaśniewska odniosła się do prowokacyjnej przemowy Jarosława Kaczyńskiego, który potępił uczestników protestów i wezwał zwolenników PiS do obrony kościołów.

Zaczyna się wojna polsko-polska i szczucie na siebie wzajemnie. Dlaczego w tak cyniczny sposób działa Kaczyński… nie pojmuję. Chyba nie bez przyczyny wybrano taki moment. Może wydawało im się, że w pandemii nie wyjdą na ulicę takie tłumy? Skala przerosła jednak oczekiwania rządzących i teraz chyba nie wiedzą, co z tym fantem zrobić - stwierdziła.

Swoim orzeczeniem Trybunał Konstytucyjny naruszył tzw. kompromis aborcyjny. Dał podstawę do tego, aby Sejm ograniczył możliwość dokonywania aborcji. Teraz kobiety mogą być karane za usuwanie nienarodzonych płodów posiadających poważne wady, dzieci ciężko chorych, martwych lub niezdolnych do życia po urodzeniu.

Wydaje mi się, że ten zapis, który obowiązywał od 1993 roku był najbardziej sensowny i takie byłoby oczekiwanie ludzi - żeby do tego wrócić. Był taki czas, że nawet Jarosław Kaczyński mówił, żeby nie ruszać tego wątłego kompromisu. Dochodzą teraz jednak do głosu ekstrema, jak np. pani Godek. Potem to już jest lawina.

Kaja Godek to działaczka antyaborcyjna, która stała się symbolem tych zmian. Stanowczo walczyła o zaostrzenie ustawy. Tuż po ogłoszeniu orzeczenia media obiegł filmik, na którym cieszy się z decyzji TK i jest podrzucana przez zwolenników zaostrzenia prawa. Jej postawę już w przeszłości krytykowało wiele znanych osób, w tym Anja Rubik i Anna Nowak-Ibisz.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Anna Nowak-Ibisz o Kai Godek: Może sobie zrobić porządek pod WŁASNYMI MAJTKAMI!

Jolanta Kwaśniewska zwróciła uwagę, że po raz pierwszy tak tłumnie na ulicę wyszli przede wszystkim młodzi ludzie. Właśnie ich ta sprawa dotyczy w szczególności.

Ciągle czytam w internecie wypowiedzi dzieciaków moich przyjaciół, moich znajomych. Jestem z nich dumna, naprawdę jestem z nich dumna, że biorą sprawy we własne ręce, nie zostawiają tego politykom, bo na nich nie ma co liczyć - stwierdziła.

Była pierwsza dama uważa, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym. Te dni na stałe zapiszą się w historii naszego kraju.

Dziś mamy rewolucję obyczajową. Nigdy nie widzieliśmy takich zachowań w Polsce. Widzę, że jest coraz więcej chęci, by pokazywać siłę. Uważam, że są to nastroje rewolucyjne, struna jest bliska pęknięcia. Ludzie na ulicy to nie jest żadna patologia. Jestem dumna z tych młodych ludzi, bo biorą sprawy w swoje ręce, na polityków nie ma co liczyć.

Poparła przy tym strajk, a także często dosadne hasła, które skandują i prezentują uczestnicy protestów ze słynnym już "wyp****alać" na czele. Świadomie użyła jednego z nich.

Ale rozumiem te dziewczyny, które protestują. Podobnie ja, jestem w*******a jak większość Polaków - powiedziała prezydentowa.

Niektórzy uważają, że Jolanta Kwaśniewska przesadziła, bo damie nie przystoi taki język. Co o tym sądzicie? Przesadziła, a może w obecnej sytuacji takie słownictwo jest uzasadnione?

fot. Instagram/natematpl, psoriasis_amicus, screen/TVN24

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do