Reklama

Jarosław Bieniuk rzucił partnerkę w ciąży?!

08/11/2019 06:08

Były partner Anny Przybylskiej niedługo po raz czwarty zostanie ojcem, ale tym razem nie chce wychowywać dziecka wspólnie z jego matką – Martyną Gliwińską. Mamy oświadczenia obu stron w tej sprawie.

40-letni Jarosław Bieniuk i 29-letnia Martyna Gliwińska zostaną rodzicami. Na razie nie zapowiada się jednak na to, że będziemy świadkami ich sielanki. Jeszcze w sierpniu para była razem i cieszyła się wspólnie pierwszymi miesiącami ciąży. Teraz Gliwińska udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że została porzucona przez partnera i zarazem ojca dziecka. Powód? Zdaniem Martyny, ciąży nie akceptuje jego matka.

Tak, to prawda. Jestem w ciąży z Jarkiem Bieniukiem. Nie znaczy jednak, że wspólnie będziemy rodzicami, ponieważ Jarek uznał to za problem. Jest teraz szantażowany przez swoją matkę, która, bardzo delikatnie mówiąc, nie wyraziła aprobaty dla mojego stanu - powiedziała "Na żywo" Martyna. 
 

Rozgoryczona kobieta najwyraźniej straciła już nadzieję na to, że ona i Jarek pogodzą się i będą wspólnie wychowywać ich dziecko. Do tej pory Martyna nigdy nie opuszczała Jarka w potrzebie, więc tym bardziej jest zaskoczona zaistniałą sytuacją. Przyszła mama przyznała jednak, że mimo trudnych okoliczności cieszy się z macierzyństwa.

Jarek postanowił nie interesować się nawet tym, jak ja się czuję i nie ma ze mną kontaktu. Po takim zachowaniu nie spodziewam się wiele, więc jestem przygotowana na samotne rodzicielstwo i mimo wszystko cieszę się, że zostanę mamą - stwierdziła zdecydowanie Martyna. 
 

ZOBACZ: Anna i Robert Lewandowscy spodziewają się drugiego dziecka!

Słowami Gliwińskiej bardzo zaskoczony był sam Jarosław Bieniuk. Mężczyzna powątpiewał nawet w wiarygodność tych wypowiedzi, ale odniósł się do sprawy.

Jestem bardzo zaskoczony tą wypowiedzią. I prawdę mówiąc trudno mi uwierzyć, że Martyna powiedziałaby coś takiego w rozmowie z tabloidem. Przyznaję, że nasza sytuacja ze względu na wiele okoliczności jest skomplikowana, ale staramy się to wszystko jak najlepiej poukładać ze względu na dobro dziecka – między sobą – na pewno nie na łamach prasy – powiedział Jarosław Bieniuk w portalu Jastrząb Post.

Jeszcze nie opadł kurz po ostatniej aferze z Jarosławem Bieniukiem w roli głównej, w której były partner Anny Przybylskiej został oskarżony o gwałt. Trójmiejska modelka twierdziła, że piłkarz podał jej narkotyki, po czym brutalnie zgwałcił. Sprawę zgłosiła na policję, a służby błyskawicznie aresztowały podejrzanego. Ostatecznie Bieniuk wyszedł po wpłaceniu 20 tys. złotych kaucji. Wówczas poprosił też media o zaprzestanie zakrywania mu oczu we wszelkich publikacjach na ten temat. Sportowiec przyznał, że w tej sprawie nie czuje się winny.

Wtedy nieoczekiwane wsparcie okazała mu właśnie jego była partnerka Martyna Gliwińska. Kobieta wydała oświadczenie, które mogło wpłynąć na korzyść Bieniuka w procesie.

Jarek jest ostatnią osobą zdolną do agresji, to nie w jego stylu, on unika takich sytuacji. W kontaktach z kobietami jest wręcz nieśmiały - mówiła wówczas Gliwińska.  

Wtedy też para postanowiła do siebie wrócić. Jak się okazuje jednak na krótko.


Historia Martyny i Jarosława

Gliwińska i Bieniuk poznali się pięć lat temu, kiedy Martyna, która z zawodu jest projektantką wnętrz, pomagała Jarkowi w remoncie jego domu. Po jakimś czasie zakochali się w sobie. Kobieta bardzo zbliżyła się do trójki dzieci Bieniuka i Anny Przybylskiej: Oliwki, Szymona i Jasia. Dwa lata temu para rozstała się, a Gliwińska przyznała, że powodem rozpadu związku jest to, że Bieniuk mocno zawiódł jej zaufanie. Ostatecznie zeszli się po głośnej aferze związanej z rzekomym gwałtem, którego Bieniuk miał dopuścić się na trójmiejskiej modelce.

Czy po tak dobitnych wypowiedziach jest jeszcze szansa na szczęśliwe zakończenie?

Monika Łaguna

fot. Instagram/martynagliwinska, Andras Szilagyi/MWmedia

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-11-21 19:56:49

    Nawet się z Przybylską nie ożenił chociaż urodziła troje jego dzieci. Nie wiem dlaczego dziewczyny nie uczą się na doświadczeniach innych. Są naiwne a czasem po prostu głupie gdy są w tzw. związku z ojcem trojki dzieci, który spędza czas w klubach z różnymi panienkami zamiast zajmować się potomstwem. Szkoda tylko dzieci.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do