
Prezenterka ujawniła, w jaki sposób zakończyła pracę w "Pytaniu na śniadanie". Nie kryje żalu i mówi, że poczuła się dotknięta. Nikt jej o tym nie poinformował, o zwolnieniu dowiedziała się sama.
Informacja o zwolnieniu Izabelli Krzan rozeszła się lotem błyskawicy. W styczniu ogłoszono, że wraz z Tomaszem Kammelem odchodzi z "Pytania na śniadanie". Z kolei niedawno okazało się, że wkrótce nie będzie pojawiała się również w "Kole Fortuny". Zarówno prezenterkę, jak i Norbiego zastąpią nowi prowadzący.
Iza nie ukrywa, że mocno przeżyła wymówienie z pracy, której poświęciła ostatnie siedem lat życia.
Zawieszenie w próżni, poczucie niepewności, co może cię spotkać za chwilę, to nie są komfortowe sytuacje. Nie będę udawać, że wzruszyłam ramionami, a zwolnienie mnie nie obeszło. Bo obeszło. Na szczęście szybko udało mi się zamienić to uczucie dyskomfortu na czyny i zadać sobie pytanie, jak ma wyglądać moja zawodowa przyszłość, ale i jaka ma nie być - powiedziała w rozmowie z "Wprost".
Już wcześniej przeczuwała co może się wydarzyć, ponieważ w wywiadach snuła plany dotyczące swojej przyszłości. Teraz miała realną podstawę, aby zastanawiać się nad tym co dalej.
Z jednej strony poczułam ulgę, bo w końcu wiedziałam, na czym stoję. Pomyślałam, że może nadszedł idealny moment, aby odpocząć, zweryfikować swoje plany i zrobić rzeczy, których wcześniej nie mogłam. (...) Pojawił się też żal - wyznała.
Natychmiast zaprzeczyła, że nie ma żalu do szefowej "Pytania na śniadanie".
Nie. Chodzi mi o to, że w "Pytaniu na śniadanie" pracowali świetni ludzie, z którymi zżyłam się, a wizja tego, że już nie będziemy spotykać się ze sobą z taką regularnością, powodowała mały smutek - wyjaśniła.
Ujawniła przy tym, w jakim stylu została zwolniona z programu.
SPRAWDŹ: Mówiono, że Kammel miał romans z Krzan. Prezenter na pożegnanie ujawnił prawdę
Przez telefon. Rozmowa była krótka, usłyszałam, że mój czas w "Pytaniu" dobiegł końca. Sama zadzwoniłam, bo chciałam wiedzieć, na czym stoję. Nie chciałam czekać na rozwój wydarzeń czy dowiedzieć się o podjętych decyzjach z mediów - przekazała.
Na szczęście nie pozostawała długo bez pracy. Dziś prowadzi poranny program w youtubowym Kanale Zero. Jest z nowego zajęcia zadowolona.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie