
"Won, sztuczna babo" - to cytat z obrzydliwej wiadomości, jaką hejterka wysłała do Joanny Racewicz. Umieściła w nim słowa o Pawle Janeczku, które zdecydowanie nie powinny ujrzeć światła dziennego. Kobieta, która określiła siebie jako "szefa szefów w poważnej firmie" otrzymała od dziennikarki konkretną odpowiedź.
W środę 10 kwietnia minie 14 lat od katastrofy smoleńskiej. Jedną z ofiar tragedii, która wstrząsnęła całą Polską był mąż Joanny Racewicz, oficer BOR-u, Paweł Janeczek. Dziennikarka często wraca pamięcią do tamtych wydarzeń. Nie ukrywa, że do dzisiaj nie uporała się się z traumą po tragedii.
Czas nie leczy ran, wcale. Gdybym miała jakoś nazwać funkcję czasu w tym przypadku, w każdym innym zresztą, to on oswaja z tym, z czym masz się zmierzyć, niczego nie leczy. Może uczy cię chodzić nową koleiną, uczy nowych kroków, nowego oddechu, trochę bardziej płytkiego, ale nie leczy ran - wyznała.
Joanna Racewicz co rusz musi mierzyć się z hejtem. Często publikuje nienawistne wpisy i próbuje polemizować z ich autorami. Tym razem pokazała na InstaStories wiadomość, jaką dostała od kobiety, która obrażając pamięć po jej zmarłym mężu, nawiązała do wyglądu dziennikarki.
A ja byłam szefem szefów w poważnej firmie. Niestety nie latałam z kapciami najgorszego prezydenta w historii tego kraju. Codziennie ktoś ginie i nie robi się z tego męczeństwa. Won, sztuczna babo. Żeby był taki bohater, to może nie doszłoby do tego kabaretu - zacytowała słowa hejterki.
SPRAWDŹ: Joanna Racewicz usunęła wieńce z grobu męża: Jemu są zbyteczne
Joanna Racewicz upubliczniła wizerunek kobiety oraz zwróciła się z pytaniem do internautów.
Specjalnie na Wielki Piątek. Czy ktoś z państwa wie, w jakiej "poważnej firmie" szefem szefów była ta osoba? Czy taki język to była jej norma? (…) Powtórzy mi to pani w oczy? Wybieram się do Londynu, zapraszam na kawę (…) Mam wrażenie, że ktoś panią bardzo skrzywdził. Może przyjadę ze świetną terapeutką? Co ty na to, Doroto Minto? I z Sonią Kozub, z którą mamy w prezencie ebook - napisała.
Dziennikarka dodała przy tym hasztag "stophejt". Nie wiadomo jednak, czy otrzymała od kobiety odpowiedź.
fot. Instagram, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie