
Doda otrzymuje bardzo niebezpiecznie brzmiące wiadomości od internetowych hejterów, w tym groźby śmierci. W rozmowie z Wideoportalem zdradziła jednak, że zauważyła nowy trend - popieranie dezaprobaty wobec mowy nienawiści. Dodała, że wie, jak sobie radzić z hejtem, ale nigdy nie daruje, kiedy hejterzy chcą skrzywdzić jej rodzinę.
Pod koniec lutego w łódzkiej Atlas Arenie odbył się koncert pod hasłem "Artyści przeciw nienawiści". Na pomysł wydarzenia wpadła Doda po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. To sprzeciw przeciw powszechnemu hejtowi w sieci. Koncert spotkał się z dużym odzewem, zarówno ze strony znanych wokalistów, jak i tłumnie przybyłej publiczności. Teraz wchodzi do kin wchodzi film dokumentujący kulisy wydarzenia. Przychody z biletów mają być przeznaczone na organizację następnej imprezy mającej na celu walkę z hejtem.
W maju Doda upubliczniła wiadomość, jaką otrzymała od nieznajomego:
Zarżnę cię na scenie nożem kuchennym na koncercie w Nysie.
Piosenkarka napisała wówczas na Instagramie, że sprawę zgłosiła policji. W rozmowie z Wideoportalem przyznała, że od tego czasu niewiele się zmieniło. Wciąż otrzymuje groźne wiadomości.
Groźby śmierci to są sytuacje notoryczne, jeżeli chodzi o moje koncerty. Nauczyłam się już z hejtem walczyć. Na samym początku jak wchodziłam do show-biznesu jako 17-latka musiałam się nauczyć, bo nie chciałam zwariować. Chciałam spełniać swoje marzenia i fajnie prosperować na scenie. To jakby jakieś zachwiania psychiczne by mi w tym przeszkodziły? Nauczyłam się z tym walczyć.
ZOBACZ: Doda o wypadku na koncercie w Olsztynie: Czasami może się coś stać, chociaż nie powinno
Natomiast absolutnie nie odpuszcza hejterom, kiedy atakują jej rodzinę i przyjaciół.
Mam krytyczny i tragiczny stosunek do tego, jeżeli ktoś hejtuje moją rodzinę albo ludzi, którzy kompletnie na to nie zasługują i odbija się to rykoszetem w stosunku do nich. Ja sobie na takie coś nie pozwolę! Tutaj każdy musi się z tym liczyć, że będę bronić ich jak lwica, choćby nie wiem co - zapewniła Doda.
Na szczęście zaobserwowała nowy trend, który daje nadzieję na przyszłość. Internauci zaczęli masowo popierać komentarze sprzeciwiające się hejterskim wpisom. Piosenkarka uważa, że to pozytywny skutek takich eventów jak "Artyści wobec nienawiści".
Ludzie lubią podążać za modą, więc jakby artyści mają tę moc, że potrafią narzucić pewne trendy. I w tym przypadku są one bardzo dobre. Jeszcze rok temu najbardziej lajkowane komentarze były te negatywne: o, to jest pocisk - miał najwięcej lajków. A teraz nie nie widzę takiej tendencji, wręcz przeciwnie, jest mnóstwo, którzy nie boją się pokazać dezaprobaty. I napisać głośno, jawnie, że takie komentarze są skandaliczne, oni się na takie nie zgadzają. I z kolei ich walka z hejtem jest najbardziej lajkowana. Mam wrażenie, że naszła taka moda właśnie na więcej empatii, na to, żeby mowa nienawiści odeszła do lamusa - uważa Doda.
fot. Instagram/dodaqueen
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie