
Były mąż Dody odpowiedział na komentarz ciekawskiej internautki. Czy oglądał reality show z jej udziałem? Co sądzi o jej związku z Dariuszem Pachutem?
Doda w programie "12 kroków do miłości" na kozetce u psychologa przeprowadziła wiwisekcję swoich niektórych poprzednich związków. W wyjątkowo ostry sposób wypowiedziała się na temat jednego ze swoich mężów. Fani nie mieli wątpliwości, że chodziło jej o Emila Stępnia. Piosenkarka przyznała, że był to dla niej niezwykle wyczerpujący psychicznie czas.
Strasznie mnie to kosztuje. Jestem wykończona psychicznie dzisiaj dlatego. To jest chociaż we mnie dobre, że się szybko regeneruję - wyznała.
Jednak jeszcze przed końcem emisji programu media obiegła informacja, że Doda ma już nowego partnera, którym nie jest żaden z jej telewizyjnych adoratorów. To wysportowany Dariusz Pachut, który na początku tego roku rozstał się z Dorotą Gardias. Niedawno towarzyszył Dorocie Rabczewskiej podczas wypadu do Wietnamu.
Jedna z internautek zapytała Emila Stępnia jakie jest jego zdanie o tym, co Dorota opowiadała w programie oraz jak się czuje z myślą, że jego była żona związała się z nowym partnerem. Producent filmowy postanowił odpowiedzieć ciekawskiej internautce.
Szanowna Pani, proszę mi uwierzyć, że mam swoje życie i jestem osobą, która nie poświęca swojej cennej codzienności, by śledzić losy innych osób. Czułbym się wówczas wewnętrznie bardzo ubogi. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na Pani pytania, gdyż nie oglądałem tego programu. Jeśli Dorota z kimś się związała, to bardzo mnie cieszy jej szczęście. Życzę jej wszystkiego dobrego. To moja była małżonka, moja rodzina, więc nigdy nie będę stał w opozycji do jej szczęścia. Błędna jest teza o "utracie", stąd pozostawiam ten passus bez dalszego komentarza.
ZOBACZ: Doda jest zakochana! Jej wybranek to były partner Doroty Gardias
Inna internautka napisała, że jej zdaniem Stępień udaje, ponieważ nie ma innego wyjścia z niezręcznej sytuacji. Tym razem wyraźnie poirytowany eks-mąż Dody zaproponował kobiecie bezpośrednią debatę na ten temat.
Czy Pani spała z nami w łóżku, że jest tak oświecona i w swojej prostocie wyraża takie opinie. Nie jestem święty, ale przepraszam nigdy razem byśmy się tam nie znaleźli. Chętnie bym z Panią poprowadził dyskurs face to face i zaprosił wszystkie te osoby, do których próbuje Pani dotrzeć swoim niegrzecznym wpisem. Bardzo ciekawy jestem Pani erudycji. Tymczasem, proszę korzystać ze swoich szerokich zasięgów i na swoim koncie wyrażać wszelkie opinie. Tutaj jest Pani gościem. Ps. Do końca dnia czekam na Pani decyzję, czy organizujemy debatę. Powiedziała Pani 'a', to i proszę spróbować wydedukować 'b'" - napisał.
Po tak sformułowanej propozycji internautka więcej się nie odezwała.
fot. Instagram/dodaqueen, MWmedia, mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie