Jaką odprawę jako minister otrzyma Dominika Chorosińska

"Dwutygodniowa" ministra w czasie swojego krótkiego urzędowania nie podjęła żadnej znaczącej decyzji. Mimo to zgodnie z prawem, należy jej się odprawa finansowa. Ujawniono właśnie, na jaką kwotę może liczyć.

Po wiadomości o tym, że Dominika Chorosińska została ministrą kultury i dziedzictwa narodowego w "dwutygodniowym" rządzie Mateusza Morawieckiego, raptownie wzrosło zainteresowanie jej osobą.

Od kilku lat aktorka, znana głównie z serialu "M jak miłość", próbuje zrobić karierę w polityce. Najpierw spełniała się jako radna, a następnie została posłanką z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Nie ukrywała, że jest po prostu zakochana w partii Jarosława Kaczyńskiego.

Jaką odprawę jako minister otrzyma Dominika Chorosińska?

Jako polityczka dała poznać się z licznych wpadek. Już na początku swojej pierwszej kadencji poselskiej udzieliła wywiadu Radiu Zet, w którym nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, ilu posłów zasiada w Sejmie. Następnie media podawały, że podczas pandemii wydała na benzynę 33 tysiące złotych z przysługujących posłom zasobów budżetowych. Spore oburzenie wywołała wiadomość o tym, że posłanka zasiądzie w komisji rodziny. Wypominano jej wówczas, że wcześniej zdradziła męża z mężczyzną, którego dziecko urodziła.

ZOBACZ: Michał Chorosiński o komentarzach na temat żony: Dzieciom jest przykro. Mam wrażenie, że ludzie nas nienawidzą

Złośliwi twierdzili, że Mateusz Morawiecki zgodził się, aby zasiadła w fotelu ministra, ponieważ nie było chętnego na to stanowisko. Inni z kolei przypominali, że ministrowie w "dwutygodniowym" rządzie połasili się na obfitą odprawę. Jak podała "Gazeta Prawna", Dominice Chorosińskiej za to niezwykle krótkie sprawowanie funkcji ministra przysługuje 17 tys. 786 zł brutto. Jako posłanka pobiera wynagrodzenie równe 12 tys. 826 zł brutto. Dodatkowo otrzyma więc kwotę wynikającą z różnicy w obu pensjach, a więc 4960 zł. W związku z tym na odchodne dostanie prawie o 5 tysięcy złotych więcej niż gdyby pełniła "zwykłe" poselskie obowiązki.

fot. Instagram, KAPiF